Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin po pierwszym treningu. Trener zamrażał bramki

Krzysztof Ufland [email protected]
Fot. Andrzej Szkocki
Pogoń Szczecin: Podopieczni Piotra Mandrysza rozpoczęli w poniedziałek okres przygotowawczy, który potrwa 5 tygodni. W zajęciach uczestniczyło 28 piłkarzy.

Trenowało ośmiu nowych zawodników. Wśród nich trzech Serbów: 24-letni bramkarz Vladimir Lukić (ostatnio grał w FK Kolubara Lazarevac), 27-letni środkowy pomocnik Bojan Stepanović (Labod Drava Ptuj) oraz 28-letni napastnik Dragan Galić (Pivara Celarevo). Na razie wiadomo o nich tylko tyle, że w swojej ojczyźnie grali w ekstraklasie.

- Myślę, że Serbowie będą z nami trenować do soboty - ocenia trener Portowców, Piotr Mandrysz. - Do tego czasu będziemy się im przeglądać.

W zajęciach nie brali udziału Radosław Janukiewicz, Marcin Woźniak i Tomasz Parzy. Byli za to trzej zakontraktowani już piłkarze: Robert Kolendowicz i Marcin Dymkowski (obaj przybyli z Odry Wodzisław) i Łukasz Matuszczyk (trafił do Pogoni z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski).

______________________________________________________________________________

Zobacz zdjęcia z treningu Pogoni Szczecin

______________________________________________________________________________

- Radek nie trenował ze względu na sprawy techniczne, od wtorku będzie z nami - uspokaja dyrektor sportowy Pogoni, Robert Dymkowski.

Woźniak wciąż leczy kontuzje. Jak sam przyznaje, na razie nie czuje się najlepiej.

- Tomasz Parzy w przyszłym sezonie nie będzie zawodnikiem pierwszego zespołu Pogoni - jednoznacznie wyjaśnia Mandrysz. W praktyce oznacza to, że albo znajdzie sobie nowy klub, albo będzie grał w rezerwach.

Indywidualnie trenowali z kolei Marcin Klatt i Piotr Dziuba. Obaj napastnicy wracają powoli do zdrowia.

- Pierwsze zajęcia były nieco lżejsze, od jutra wchodzimy w ciężkie trenowanie - mówi szkoleniowiec Pogoni.

Nowością, którą zaproponował swoim podopiecznym Mandrysz, była wewnętrzna gierka, na... 3 bramki. Zasady były proste, ale piłkarze często gubili się. Nie do każdej bramki można było strzelać.

- Gdzie walisz, ta bramka jest teraz zamrożona! - krzyczał w kierunku testowanego Wojciecha Leśniaka szkoleniowiec. - Myślcie panowie!

Ocena nowych zawodników Pogoni

Po pierwszych zajęciach oceny nowych twarzy w zespole są różne: Łukasz Matuszczyk szukał gry i chętnie strzelał na bramkę przeciwnika. Robert Kolendowicz imponował wybieganiem oraz celnością dośrodkowań.

- Muszę udowodnić trenerowi, że zasługuję na grę - zdradza lewoskrzydłowy. - Po to jest okres przygotowawczy.

Gorzej wypadł Leśniak, ale będzie miał jeszcze trochę czasu, by przekonać do siebie trenera. Serbski bramkarz sprawił korzystne wrażenie, ale trener bramkarzy Siergiej Szypowski miał do niego kilka zastrzeżeń podczas ćwiczeń na refleks. O grze jego rodaków, Stepanovicia i Galicia, napisać wiele nie można. Widać, że byli jeszcze zmęczeni długą podróżą. Ten drugi wśród wyróżniał się wzrostem (190 cm).

Przed zawodnikami badania lekarskie, które dadzą odpowiedź na pytanie, czy piłkarze nie pofolgowali sobie zbytnio podczas urlopów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński