Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin: Nie ma tematu transferu Kacpra Kozłowskiego

Jakub Lisowski
Jakub Lisowski
Kacper Kozłowski na treningu Pogoni Szczecin.
Kacper Kozłowski na treningu Pogoni Szczecin. Wiola Ufland/pogonszczecin.pl
- Rzadko kiedy klub odnosi się do medialnych doniesień transferowych. Tym razem sytuacja jest niecodzienna, bo dotyczy bardzo młodego zawodnika – poinformowała we wtorek Pogoń i uspokoiła swoich sympatyków.

Buchnęło w poniedziałkowy wieczór, gdy portal sportowefakty.pl poinformował o zainteresowaniu Legii Warszawa 17-letnim Kacprem Kozłowskim. Wiadomość została „podparta” informacją, że związany kontraktem z Pogonią zawodnik ma klauzulę odejścia – 600 tys. euro.

Wszystko jest prawdą! Kozłowski – uważany za jeden z największych talentów polskiej piłki w Polsce – jest w notesach większych od Pogoni polskich klubów (a Legia to obecny mistrz Polski i najlepszy klub ostatnich lat), ale też co jakiś czas padają też nazwy zagranicznych potęg. Już mówiło się o zainteresowaniu Manchesteru United czy Barcelony. Pogoń o zapisach umowy nie chce informować, ale pewnie zawodnik ma furtkę, by go przed czasem rozwiązać.

Ciśnienie, kibicom nieźle jednak skoczyło na samą wieść, że za skromne 600 tys. euro miałby odejść kandydat na lidera Pogoni w przyszłości.

- Nie ma tematu, Kacper nie odchodzi z Pogoni. Już dotąd miał dużo propozycji z klubów zagranicznych, ale on chce zdobyć coś z klubem i zagrać na nowym stadionie – uciął spekulacje Dariusz Adamczuk, dyrektor sportowy Pogoni.

Kozłowski zaczął niedawno grać w pierwszym zespole Pogoni. Dostał też powołanie do kadry młodzieżowej, ale ze względów zdrowotnych został w Szczecinie. I szykuje się do piątkowego meczu z Wisłą w Płocku w ramach 1/16 Fortuna Puchar Polski. Do zespołu powrócił też Adam Frączczak, który kilka tygodni zmagał się z urazem łydki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński