Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 3:4. Kapitalne widowisko dla pretendenta do mistrzostwa Polski

Jakub Lisowski
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3:4
Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk 3:4 Andrzej Szkocki/Polska Press
Pogoń Szczecin dwukrotnie prowadziła z Lechią Gdańsk na swoim boisku w drugiej połowie, ale schodziła bez choćby punktu z murawy.

Jasne były cele zespołów. Pogoń potrzebowała wygranej, by utrzymać się w walce o 4. miejsce, Lechię interesowały tylko 3 punkty, by nie uciekła szansa na mistrzostwo Polski.

Zwycięskiego składu się nie zmienia – pomyślał przed meczem Kosta Runjaic i nie dokonał żadnych roszad w wyjściowym składzie w porównaniu ze spotkaniem w Lubinie. W składzie Lechii, która na inaugurację występów w grupie mistrzowskiej przegrała, doszło do trzech zmian. Przede wszystkim na boisko powrócił Damian Łukasik, jeden z liderów środka pomocy. Miejsce stracił Artur Sobiech, a jego w ataku zastąpił Flavio Paixao.

Portugalczyk już w 4. minucie mógł wyprowadzić kolegów na prowadzenie. Po złej interwencji Jakuba Bursztyna piłka odbiła się od słupka i Paixao dobijał z 8 metrów. Bramkarz obronił i najlepiej jak mógł zareagował na wcześniejszy błąd. To nie była jednak pierwsza bramkowa sytuacja w meczu, bo chwilę wcześniej Adam Buksa główkował po rogu, ale niecelnie.

Początek zwiastował emocje i te były. W kolejnych 10 minutach goście stworzyli cztery okazje i przy odrobinie szczęścia mogli objąć prowadzenie. Pogoń przebudziła się po 20 minutach i szybko też potrafiła stworzyć swoje szanse. Strzał Buksy wybronił Kuciak, a Kozulja był zablokowany przez obrońców. Jeszcze przed przerwą obie drużyny potrafiły coś stworzyć, ale wynik pozostał bez zmian. Brakowało ostatniego podania, wykończenia lub chłodnej głowy.

II połowę Pogoń rozpoczęła z dwie zmianami, ale i aktywniejszą grą. I już w 52. minucie otworzyła wynik. Sebastian Walukiewicz wyprowadził kontrę, rozprowadził ją i wykończył.

Zmuszona Lechia mocniej zaatakowała, ale nie miała sytuacji. Pomógł System VAR i błędy obrońców. Sędziowie dostrzegli rękę w polu karnym i podyktowali „11”. Po chwili goście byli już na prowadzeniu. Kolejny błąd w tyłach i sytuację sam na sam wykorzystał Konrad Michalak.

Emocje rozkręciły się w najlepsze. Po dwóch trafieniach Kozulja Pogoń znów prowadziła, ale Lechia błyskawicznie odpowiedziała trafieniem Lipskiego, a po paru minutach jeszcze golem Sobiecha.

Pogoń miała jeszcze kilka minut, jedną okazję, ale do remisu nie doprowadziła.

Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk 3:4 (0-0)
Bramki: Walukiewicz (52.), Kozulj dwie (80. i 83.) - Sobiech dwie (71. i 89.), Michalak (73.), Lipski (85.).
Pogoń: Bursztyn – Bartkowski, Walukiewicz, Malec, Matynia – Stec Ż (46. Majewski), Kozulj, Podstawski Ż (77. Hostikka), Drygas Ż, Kowalczyk – Buksa (46. Benyamina).
Lechia: Kuciak – Fila, Nalepa, Augustyn, Mladenović Ż – Michalak (86. Vitoria), Kubicki, Łukasik, Lipski, Haraslin (68. Żukowski) – Paixao (56. Sobiech Ż).
Sędziował Zbigniew Dobrynin (Łódź)
Widzów: 4155

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Ile wydajemy na aktywność fizyczną?

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Może gdyby wkońcu kibice nie pojawili się na 2-3 meczach,to nie było by kasy na utrzymywanie innych nie robów?!piłkarze w końcu może zaczęli by grać porzædnie,a tak wszyscy są zadowoleni czy wygrają czy przegrają to i tak się im należy!a tak trzeba utrzymać złodzieji i oszustów-arbitrów i wielu innych ktrzórzy mają wszystko w dupie.ktoś musi zrobić w końcu porządek z PZPN,bez karnymi Arbitrami i przede wszystkim drurzynami które zamiast grać uczciwie ślizgają się na faulowaniu.
G
Gość
2019-04-24T20:38:56 02:00, Gość:

te pedały co sędziowały mecz nie powinni wyjechać ze Szczecina piłkarski poker trwa

Chyba zmienię pracę i zostanę arbitrem.bębe mógł robić co będę chciał i kiedy będę chciał i wszyscy będą mogli mnie w dupę pocałować bo pZPN i tak mnie uratuje.niech w końcu prokuratura weźmie się za ich dupska i do paki po wsadza.zwykły kibic lepiej i uczciwie by sędziował od tych nie robów.albo może potrzebny jest zbiorowy protest kibiców za nie uczciwe sędziowanie skoro prokuratura nie potrafi.

G
Gość
Bursztyn weź przeproś kibiców i wracaj do Bałtyku
G
Gość
Kardynalne błędy w obronie,gra bez bramkarza,i wielbłąd Kowalczyka oraz tendencyjni sędziowie razem z WAR-em doprowadziły do zwycięstwa Lechii.Nie wiem co będzie jak odejdzie Walukiewicz.
G
Gość
Czemu nie powiecie prawdy ze sedzia pomogl lechii tylko klamiecie!!!

SedziaMarciniak ze swoimi kolegami powinien za ten mecz odpowiedziec karnie.To jest miedzynarodowy smiec!!!Ciekawe ile wzial!!!Zaczela sie w Polsce era fryzjera a jak ktos nie wierzy to niech ogldnie powtorke meczu Pogon- Lechia.Powinno sie temu przyjrzec CBA chyba ze to jest przyzwolenie odgorne od prezesa Bonka.?
C
Co to było
Nie dziwi nic.Kto ma bronić bramki jak zespół gra bez bramkarza od 2-3 lat.Pogoń dopuściła do sytuacji że w zespole nie ma bramkarza,jak można cokolwiek ugrać.Lepiej było dać zawodnika do"pola" i grać 11 z pustą bramką.Rezultat byłby pewnie lepszy bo Bursztyn i tak tylko w niej stał i nie był w stanie pomóc kolegom.Gdzie te czasy kiedy Pogoń miała fajnych na wysokim poziomie bramkarzy.Co dzisiaj się porobiło,nie wie nikt,to chyba jakiś celowy sabotaż tego trenera od bramkarzy,nie potrafi wyszkolić żadnego bramkarza na poziom ekstraklasy-? Co On tam robi
G
Gość
Zgadzam sie również z przedmowcą bramkarz potrzebny od zaraz NA JUŻ
G
Gość
Na var siedział sędzia Marciniak ten z "ligi mistrzów " którego krytykuje cała piłkarska europa cieć z gwizdkiem i mamy mecz w plecy.
K
Kibic
W tym meczu najważniejsze jest ze wynik był dawno znany sędzia po tym spotkaniu powinien zostać usunięte z kadry sędziów eksaklasy porażka po co grać jak 1 lamaga i tak będzie gwizdac co mu się podoba a co do meczu trzeba szukać nowego bramkarza bo gołym okiem widać że to właśnie jest pozycja do obsadzenia w trybie pilnym!!!
G
Gość
Przegraliśmy z arbitrem nie z Lechią. Komuś bardzo zależało żeby Lechia w Szczecinie wygrała. Bramka na 4:3.Kowalczyk był faulowany ślepiec by to zobaczył! i jaki karny po 3 minutach co to ma byc!!!!
G
Gość
2019-04-24T20:38:56 02:00, Gość:

te pedały co sędziowały mecz nie powinni wyjechać ze Szczecina piłkarski poker trwa

Zgoda że piłkarski poker. Ciekawe czy ktoś odsunie sędziów i tego z var od sedziowania

G
Gość
te pedały co sędziowały mecz nie powinni wyjechać ze Szczecina piłkarski poker trwa
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński
Dodaj ogłoszenie