Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin kontra Flota Świnoujście

Maurycy Brzykcy
Dziś także nie zabraknie pewnie ostrych spięć Grzegorza Matlaka (na górze) z Piotrem Dutkiewiczem.
Dziś także nie zabraknie pewnie ostrych spięć Grzegorza Matlaka (na górze) z Piotrem Dutkiewiczem. Marcin Bielecki
Dziś zmierzą się ze sobą dwie najlepsze drużyny w naszym regionie. Lider III ligi, Flota Świnoujście, przyjedzie do Szczecina na mecz z Pogonią.

Mecz ten odbędzie się w ramach półfinału Pucharu Polski w regionie szczecińskim.

Gospodarzem spotkania jest Pogoń, więc na stadion im. Floriana Krygiera powinno wybrać się dużo więcej kibiców niż na ostatnie ligowe potyczki portowców, kiedy liczba fanów na trybunach nie osiągnęła 1000. Mecz co prawda rozgrywany jest w środku tygodnia, ale godzina rozpoczęcia pojedynku jest już w porządku (18).

Nie grali 2 tygodnie

Pogoń nie grała żadnego spotkania ligowego już od dwóch tygodni, kiedy to w Sławnie doznała drugiej ligowej porażki w tym sezonie ze Sławą 0:2.

- Nie mieliśmy jeszcze szansy zrehabilitować się za tą przegraną ze Sławą, gdyż nasze mecze są przekładane - mówi trener portowców Mariusz Kuras. Nie odbyły się bowiem spotkania Pogoni z Sokołem Pyrzyce, Wybrzeżem Rewalskim oraz z Victorią Sianów.

Portowcy grali już w tym roku z Flotą, ale był to tylko mecz sparingowy przed rozpoczęciem rundy wiosennej. Na bocznym boisku Pogoni szczecinianie przegrali 1:2.

- Mecze sparingowe to zupełnie co innego. Teraz oba zespoły zagrają o stawkę, ale przede wszystkim o prestiż. To może być bardzo ciekawy mecz, dlatego liczę na to, że przyjdzie sporo kibiców - dodaje Kuras.

Szczęście do Floty

W sparingowym meczu z Flotą jedyną bramkę dla Pogoni zdobył Maciej Ropiejko. Czy liczy na podobne osiągnięcie w dzisiejszym pojedynku?

- Tak, mam szczęście do Floty. Dwukrotnie udało mi się strzelić bramki, kiedy przeciwnikiem była Flota. Raz w meczu sparingowym, a raz w meczu, który zorganizowała Pogoń, aby przypatrzeć się młodzieżowcom z naszego regionu - opowiada młody snajper portowców.

Pogoń w tym meczu nie będzie mogła skorzystać z dwóch zawodników. Paweł Skrzypek ma problemy z kolanem, a Jarosław Norsesowicz (były gracz Floty) ma naciągnięty mięsień przywodziciela. W miejsce Skrzypka zagra prawdopodobnie Marek Walburg, który ostatnio podpadł trenerowi Kurasowi. W 4 meczach, w których wystąpił otrzymał 2 czerwone kartki i w głupi sposób osłabił drużynę. A że za głupotę w Pogoni się płaci, to Walburg dwukrotnie musiał zapłacić karę finansową.

Dąb podejmuje Błękitnych

Dobrą wiadomością jest natomiast fakt, że do szyku obronnego wróci najprawdopodobniej Andrzej Tychowski.

W Pucharze Polski nie obowiązują przepisy ligowe, więc nie ma obowiązku wystawiania trzech zawodników o statusie młodzieżowca w pierwszym składzie. Natomiast jeżeli mecz zakończy się remisem, to wtedy nastąpi dogrywka i być może rzuty karne.

- Trenowaliśmy karne we wtorek. I na taki wariant jesteśmy przygotowani - zaznacza szkoleniowiec Pogoni.

Oprócz meczu Pogoni z Flotą, w drugim półfinale zagrają drużyny Dębu Dębno oraz Błękitnych Stargard. Obie ekipy są blisko siebie w czwartoligowej tabeli. Dąb (4. miejsce) wyprzedza swojego dzisiejszego rywala tylko o dwa punkty i oba zespoły zacięcie rywalizują o jak najwyższą lokatę w tabeli. Początek tego spotkania w Dębnie o godz. 18.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński