Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin gra z Cracovią o podium [relacja live]

Sebastian Szczytkowski
Czy Rafał Murawski znów będzie bohaterem Portowców?
Czy Rafał Murawski znów będzie bohaterem Portowców? Andrzej Banaś/Polska Press
Porażka 1:4 w Krakowie była najwyższą, jaką poniosła Pogoń Szczecin w obecnym sezonie. W niedzielę o 18 początek rewanżu.

POGOŃ SZCZECIN - CRACOVIA - RELACJA LIVE

Konfrontacje z Pasami są jednymi z najbardziej prestiżowych w kalendarzu kibiców Pogoni Szczecin. Nadchodzącej dodaje smaku fakt, że klubu stały się kandydatami do podium w Ekstraklasie i występu w europejskich pucharach.

- Spotkają się drużyny z identyczną liczbą punktów, wysokimi aspiracjami, ale z innymi atutami - zapowiada Czesław Michniewicz, trener Pogoni Szczecin. - Mamy czołową defensywę w Ekstraklasie, natomiast Cracovia imponuje zdobywaniem goli. Szykuje się ciekawa konfrontacja, z której chcemy zrobić piłkarskie święto i pokazać w niej skuteczniejszą grę niż w po przednich meczach, których nie wygraliśmy.

Porażka 1:4 na stadionie Cracovii była nie tylko pierwszą w sezonie, ale najwyższą, jaka przydarzyła się szczecinianom do dziś. Wszystkie gole stracili w nieco ponad 20 minut po katastrofalnych błędach Dawida Kudły i bloku obronnego.

- Porażka, która przydarzyła się w Krakowie, była ujmą dla nas obrońców - nie ukrywa Jarosław Fojut. - Pierwszą połowę rozegraliśmy jeszcze dobrze. Posypaliśmy się całkowicie po przerwie. Chcemy zagrać tym razem na zero z tyłu. To dla nas dodatkowa mobilizacja, a patrząc przez pryzmat pierwszego meczu również wyzwanie.

Pogoń dostaje okazję do rewanżu, awansu na podium w tabeli, ale zarazem traktuje mecz jako drogowskaz. Dotychczas Czesław Michniewicz wpisuje się swoimi wynikami w złą tradycję, zgodnie z którą Portowcy źle startują po zimie. Nie zwyciężyli od pięciu kolejek i jeżeli nie przypomną sobie jak to zrobić, główni rywale mogą uciec.

- Zaczynamy serię 10 meczów, z których prawie wszystkie są z rywalami z czołowej ósemki Ekstraklasy. Wyjątek stanowi Górnik Zabrze - przypomina Michniewicz. - Nie ukrywamy, że mamy wysokie aspiracje, tymczasem cały czas dobijamy się bezskutecznie do podium. Już dawno powinniśmy tam być, a to brakuje punktu, a to trzech. Chcemy w końcu przełamać tę niemoc. Ostatnio graliśmy przyzwoicie, ale nie wygrywaliśmy. Czas na dobry wynik.

Przebudowa dworca PKP w Szczecinie. Kiedy koniec? [zdjęcia]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński