Jak magnes na fanów Pogoni Szczecin działa właśnie przeciwnik. W 2016 roku Legia Warszawa spisuje się najlepiej w Ekstraklasie, zdążyła już wyprzedzić Piasta Gliwice i wie, że przystąpi do meczów w grupie mistrzowskiej jako lider.
Trener Czesław Michniewicz cieszy się na myśl, że trybuny wypełnią się kibicami. Bilety na pojedynek z Legią rozchodziły się w szybkim tempie.
- Widowisko będzie dobre - zapewnia Michniewicz. - Chcemy zająć miejsce na podium na koniec sezonu zasadniczego. Zapewnimy je sobie sami, licząc tylko na siebie. Nie będziemy już przed meczem odświeżać wyników w telefonach. Skoncentrujemy się tylko na tym, jak zagrać dobre spotkanie z Legią.
Jak to zrobić?
- Z Legią trzeba zagrać skutecznie i przy okazji mieć trochę szczęścia. Jeden z nas, może bramkarz, a może napastnik musi mieć niezwykły mecz. W Warszawie przegraliśmy 0:1, a zamiast wykorzystywać swoje szanse, to je zmarnowaliśmy - wspomina Michniewicz.
Trener jest optymistą, gdy mowa o sytuacji kadrowej Pogoni. W środku tygodnia treningi opuścili Rafał Murawski, Takafumi Akahoshi oraz Adam Frączczak. Kapitan i Japończyk doznali urazów, a wszechstronny Frączczak był przeziębiony. Wszyscy poza kontuzjowanym Jakubem Czerwińskim mają być gotowi na Legię.
- Legia gra wysokim pressingiem, blisko przeciwnika i na dodatek jest wybiegana - charakteryzuje Michniewicz. - Jesteśmy przygotowani, że trzeba będzie przyjąć od niej kilka ciosów. Nie będziemy tylko na nie czekać, a zamierzamy przeciwstawić się w walce fizycznej. Na takich zawodników jak Jędrzejczyk, Pazdan czy Rzeźniczak będziemy przygotowani.
Mecz odbędzie się w sobotę 9 kwietnia o godzinie 18:00 w Szczecinie.
Follow https://twitter.com/gs24_plDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?