Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków: Wrócić na zwycięską ścieżkę [LIVE]

Maurycy Brzykcy
Marcin Robak zagra najpewniej jako jedyny napastnik w meczu z Cracovią.
Marcin Robak zagra najpewniej jako jedyny napastnik w meczu z Cracovią. Archiwum
W niedzielę, o godzinie 13, Pogoń podejmie Cracovię. Portowcy chcą wrócić na zwycięską ścieżkę po słabym meczu z Podbeskidziem.

Po ostatnim spotkaniu Pogoni z Podbeskidziem wszystkim się niezdrowo odbija. Mecz był fatalny do oglądania. Oba zespoły wyglądały jak ekipy przynajmniej z III ligi. Nikt nie chciał zdecydowanie postawić na atak, na zdobywanie bramek, stąd wynik 0:0 dziwić nie może. Po rewelacyjnych starciach, a przede wszystkim wygranych, z Lechią Gdańsk 3:2 i Lechem Poznań 5:1, mecz w Bielsku- Białej było dla wszystkich kibiców zimnym prysznicem.

Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków - Relacja LIVE

Jednak z Pogonią w tym sezonie już tak jest, że lepiej gra się jej z ekipami z górnej połówki tabeli, które walczą o zwycięstwo w każdym meczu, preferują techniczną piłkę, ładną dla oka, otwierają się. Z takimi rywalami Portowcy czują się dobrze. Gdy trzeba przejmują inicjatywę lub ją oddają. Sami lubują się w szybkim futbolu, w grze kombinacyjnej, a konfrontacje takie jak z Podbeskidziem temu nie sprzyjają. Punkt nie jest niczym złym. Gorzej, że już w trakcie starcia z Góralami, zawodnicy wyglądali na zadowolonych z remisu.

Więcej o meczu Pogoń Szczecin - Cracovia Kraków:

- Wielki skok w skuteczności Pogoni Szczecin w tym sezonie. Gorzej jest z defensywą
- Dobra sytuacja kadrowa Portowców przed meczem z Cracovią
- Były idol szczecińskiej publiczności, który przeszedł do Cracovii
- Legenda Pogoni Szczecin nie będzie gwizdać na Pasy

Cracovia była jesienią jedną z bardziej chwalonych drużyn w T-Mobile Ekstraklasie. Trener Wojciech Stawowy wprowadził w Krakowie małą grę, kombinacyjną, która opiera się na wymianie sporej ilości podań, posiadaniu piłki. Nie zawsze ta krakowska tiki - taka wychodzi jak należy, ale z pewnością jest to swego rodzaju nowość, jeżeli chodzi o ten sezon.

Niestety dla Cracovii, wiosna nie układa się po myśli trenera Stawowego. W 2014 roku rywal Pogoni zdążył zaliczyć już trzy porażki. U siebie 0:2 z Zawiszą Bydgoszcz i 0:1 ze Śląskiem Wrocław oraz wyjazdową w derbach miasta z Wisłą 1:3. Nie trzeba nikogo więc specjalnie przekonywać do tego, że Cracovia z pewnością zagra w Szczecinie o pełną pulę. Zwłaszcza, że do 7. miejsca traci tylko trzy oczka. Z uwagi na zimowe transfery oraz zawieszenia i kontuzje, w Szczecinie zabraknie strzelców 23 z 32 ligowych bramek Cracovii. To z pewnością dobra wiadomość dla obozu gospodarzy.

Jak zagra Pogoń? Wydaje się, że trener Dariusz Wdowczyk zbyt wielu zmian nie zrobi, a być może tylko jedną. Do składu wraca Marcin Robak na szpicę. Jedyne roszady mogą zajść w środku pola. Po Rafale Murawskim wielu kibiców dużo się spodziewa, ale po krótkim występie w Bielsku-Białej trudno powiedzieć o jego formie coś więcej. Lepiej zaprezentował się tam Pavle Popara. Trudno jednak wyrokować, czy Serb rozdzieli duet Maksymilian Rogalski - Bartosz Ława. W obronie jest już z kogo wybierać, bowiem do treningów wracają Michał Koj i Wojciech Lisowski. Do pierwszego składu drogę mają jednak daleką.

- Znamy mocne strony Cracovii. Wiemy, że grają piłką i szukają długiego rozgrywania. Czekają na błędy w ustawieniu przeciwnika, ale nie zawsze jest to skuteczne. Z Lechem oddaliśmy 7 strzałów i zdobyliśmy aż 5 bramek. Nie zawsze długie operowanie piłką przekłada się na dominację w meczu - mówi dla oficjalnej strony Pogoni Wojciech Lisowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński