Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń - Ruch 2:1. Piękne gole bułgarskiej błyskawicy

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Pogoń Szczecin wygrała trzeci mecz z rzędu w piłkarskiej ekstraklasie i czwarty biorąc pod uwagę także Puchar Polski. Tym razem ofiarą Portowców padł Ruch Chorzów. Gospodarze wygrali po dwóch trafieniach reprezentanta Bułgarii, Spasa Delewa, który otrzymał owację na stojąco.

Portowcy przystąpili do spotkania bez swojego kapitana, Rafała Murawskiego, który ma problem ze ścięgnem Achillesa. Zastąpił go Takafumi Akahoshi i spisał się bardzo dobrze. Rytm gry Pogoni w środku pola został mniej więcej zachowany i drużyna znowu pracowała sprawnie.

Gospodarze przejęli inicjatywę na pierwsze 10 minut spotkania, ale bez konkretów. Ruch później miał swój moment, chyba najlepszy w meczu. Piłkę dostał Jarosław Niezgoda. Minął Sebastiana Rudola, wygrał przebitkę z Jarosławem Fojutem i podciął piłkę nad Dawidem Kudłą. Na szczęście prowadzenie gości nie trwało długo. Po 2 minutach Akahoshi pięknie dośrodkował na wbiegającego szybko Delewa i najniższy na boisku Bułgar ładną główką zdobył pierwszego gola w sezonie.

Pogoń dalej atakowała, ale strzałom brakowało precyzji bądź siły. Od początku drugiej połowy nic się nie zmieniło, no może oprócz tego, iż przewaga Pogoni rosła. Nie miał swojego dnia Adam Frączczak. Skuteczny ostatnio piłkarz okazji miał sporo, ale zawsze czegoś brakowało. Podobnie jak Adamowi Gyurcso. Swój dzień miał za to Delew. Jego drugiego gola poprzedziła piękna wymiana piłki na jeden kontakt. Zaczął Aka, później Matras, Frączczak, Matras i ostatecznie Delew w pełnym biegu pięknie uderza do siatki.

Na stadionie pojawiło się ponad 8 tysięcy widzów i nie zawiedli się. Zobaczyli Pogoń pewną swego, grającą do przodu, długo rozgrywając piłkę. Nie znaczy to, że Portowcy nie potrafią przyspieszyć. Mistrzem tego w meczu z Ruchem byli Akahoshi oraz Matras. Waldemar Fornalik wpuścił na boisko wszystko co miał najlepszego, łącznie z Patrykiem Lipskim, ale z trzech punktów cieszono się w Szczecinie.

- Fajnie, że publiczności jest coraz więcej, bo i mobilizacja była duża na ten mecz. Najważniejsze były 3 punkty, bo tydzień był długi - mówił po meczu Mateusz Matras. - Będziemy robić wszystko, by piąć się wyżej w tabeli. Rafał jest bardzo ważną postacią, w pierwszej połowie ten środek nie wyglądał jak wcześniej. Oby się wykurował jak najszybciej.

Pogoń ma 20 punktów na koncie. Za tydzień zagra w Gdańsku z Lechią (godz. 20.30).

Pogoń Szczecin - Ruch Chorzów 2:1 (1:1)
Bramki: Delew 2 (21, 61) - Niezgoda (18).
Pogoń: Kudła - Râpă, Rudol, Fojut, Nunes - Delew (89 Lewandowski), Matras, Drygas, Akahoshi, Gyurcsó - Frączczak (90 Zwoliński).
Ruch: Hrdlička - Konczkowski, Grodzicki, Kowalczyk, Oleksy - Ćwielong, Surma (74 Lipski), Urbańczyk, Moneta (66 Mazek) - Višņakovs (46 Arak), Niezgoda.
żółte kartki: Fojut, Rudol - Moneta, Lipski.
sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
widzów: 8397.

Zobacz także: Swap Party w hali Azoty Arena w Szczecinie

Polecamy na gs24.pl:

W sobotnią noc Grey Club zaprosił szczecinian na imprezę z okazji swoich drugich urodzin. Zobaczcie fotorelację!Festiwal Młodych Talentów Szczecin. Eliminacje:

Drugie urodziny Grey Clubu. To była szalona noc! [ZDJĘCIA]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński