- "Dramat, blamaż, porażka","dają d...", "bez komentarza" - oceniają ostatni występ Portowców szczecinianie w naszej sondzie wideo.
Znajdujemy się w trakcie szóstego sezonu od momentu powrotu Pogoni do ekstraklasy. I chyba w przeciągu tych sześciu lat tak słabej drużyny Portowców nie widzieliśmy. Jedynie w pierwszych rozgrywkach po awansie, widmo spadku zajrzało nam w oczy.
Ostatecznie zespół trenera Dariusza Wdowczyka obronił się przed degradacją, a w kolejnych rozgrywkach kibice mieli już sporo powodów do zadowolenia, zwłaszcza w sezonie zasadniczym. Pogoń zawsze była w pierwszej ósemce, ale później nie liczyła się już w grze.
Nie zmienia to jednak faktu, że czasami grę Pogoni oglądało się całkiem nieźle: były zwycięstwa, były bramki, były emocje. Ten sezon jest tego pozbawiony niemal zupełnie. Jedynie wygrany mecz pucharowy z Lechem dał kibicom trochę radości. Zwycięstwo z Piastem było bardzo szczęśliwe. I tak na 70-lecie Pogoni dostajemy najsłabszy sezon od lat. Najbardziej cierpią kibice, którzy liczyli, że uda się coś w tych wyjątkowych rozgrywkach osiągnąć, a tymczasem zapowiada się na to, że gablota klubu dalej będzie pusta.
Fani wylewają swoje żale na forach internetowych. Przypominają o słabym okienku transferowym, które w klubie lekceważono. Kibice w tych rozgrywkach dopisują.
Na stadion przy ul. Twardowskiego przyszło w tym sezonie już ponad 41 tysięcy widzów, ale na sobotę i spotkanie z Górnikiem Zabrze (sobota, godz. 18) nikt się nie szykuje.
Zwłaszcza po odpadnięciu z Pucharu Polski z pierwszoligową Bytovią Bytów.
Zobacz więcej: Pogoń odpadła z Pucharu Polski po rzutach karnych
Oto niektóre cytaty kibiców pod relacją ze spotkania z Bytovią:
"Nażelować włosy i robić głupie minki jak akcja nie wyjdzie";
"Brak profesjonalizmu. Piłkarze pytają komentatorów Polsatu o to, jak gra Bytowia. To co oni chcą osiągnąć w profesjonalnym futbolu? Żenujące podejście sztabu szkoleniowego i całej reszty tej pożal się boże "dumy pomorza";
"Wcale mnie to nie dziwi, od początku sezonu Pogoń jest słaba, a z każdym meczem się gra coraz gorzej. Zero postępu i to od czasu kiedy powróciła do ekstraklasy. Wstyd... Mam nadzieję, że puste trybuny podziałają otrzeźwiająco na władze klubu";
"Jedyne wyjście obniżyć pensje do 2 tysięcy na miesiąc, resztę zamrozić: nie ma wygranych nie ma kasy... to co robią kopacze to żenada."
- Przede wszystkim mamy świadomość tego, że wczoraj straciliśmy szansę na coś wyjątkowego w sezonie, w którym świętujemy 70-lecie klubu - pisze w swoim oświadczeniu prezes Pogoni, Jarosław Mroczek. - Boli nas to tak samo jak boli zawodników i kibiców, ponieważ wszyscy utożsamiamy się z drużyną. Zespół odpadł po karnych i na pewno nie można mu zarzucić braku ambicji. Nie zmienia to jednak faktu, że nie ma nas już w Pucharze Polski, a rozczarowanie potęguje fakt odpadnięcia z drużyną z I ligi. Mamy tego pełną świadomość. Jesteśmy w trudnym momencie, ale wierzę, że przejdziemy przez niego razem. Liczę, że w najbliższych meczach pomogą nam w tym kibice, na których ten zespół zawsze mógł polegać.
Prezes Pogoni nawet nie zająknął się odnośnie pozycji trenera, co można rozumieć dwojako: albo jest wciąż mocna, albo wręcz przeciwnie. Rozstanie teraz z trenerem Skorżą mogło by być dla klubu bardzo kosztowne. W środę szkoleniowiec prowadził normalne zajęcia z drużyną, choć miał do dyspozycji tylko kilkunastu piłkarzy a i sam trening toczył się w dość smutnej atmosferze.
Polecamy także:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?