Los sprawił, że Pogoń z Piastem spotykają się dwukrotnie w przeciągu trzech dni w Szczecinie. Najpierw w środę w Fortuna Pucharze Polski, teraz w PKO Ekstraklasie.
Piast wygrał w Szczecinie 2:1 i trochę ostudził zapędy kibiców, którzy już marzyli o tym, że Portowcy będą próbować łapać dwie sroki za ogon w tym sezonie.
- Została nam już tylko ekstraklasa. Musimy unikać takich błędów jak w meczu pucharowym, wtedy są szanse, by wygrać. Powinniśmy grać swoje, może nieco lepiej zaadaptować się do warunków na zniszczonym boisku - przyznawał Benedikt Zech, obrońca Pogoni dla oficjalnej strony klubu.
ZOBACZ TEŻ:
Szczecinianie wciąż jednak śrubują rekordową serię zwycięstw na poziomie ekstraklasy. Obecnie mają już takich sześć.
- To nie powinno zachwiać naszą koncentracją, czy wprowadzić jakąś bojaźń w grze defensywnej. To nasza trzecia porażka w sezonie. Jeśli mamy przegrywać mecze raz na trzy miesiące, to biorę to w ciemno. Szkoda tylko, że te błędy przytrafiły się akurat w ważnym meczu pucharowym. Miejmy nadzieję, że limit został wypełniony na kolejne miesiące - mówi z kolei Michał Kucharczyk, który z Piastem zagrał w wyjściowym składzie.
W Piaście w ataku trzeba uważać na byłego Portowca, Michała Żyrę, który udanie zastępuje kontuzjowanego Jakuba Świerczoka. W środę wywalczył dla gliwiczan rzut karny. W ekipie trenera Waldemara Fornalika podstawowym stoperem jest Jakub Czerwiński, który kilka lat temu grał w Szczecinie.
- Akceptujemy tą porażkę. Wiedzieliśmy, że w tym meczu drużyna, która strzeli pierwszą bramkę, będzie miała lepszą sytuację. Teraz musimy się trochę otrząsnąć. Nie ma wiele czasu, trzeba przygotować się do soboty, aby z tym samym przeciwnikiem nie stracić bramki i się zrehabilitować - powiedział trener Kosta Runjaić.
W meczu z Piastem znowu nie taktyka będzie najważniejsza, ale odpowiednie dostosowanie się do fatalnej murawy.
- Musimy nieco zmienić nasz sposób gry na tym boisku. Przystosować się szybciej niż miało to miejsce w środę. Trzeba czasem stosować inne środki. Staraliśmy się grać w piłkę, być może wzięliśmy za małą poprawkę na stan nawierzchni. Jeśli zmienimy kilka rzeczy w naszej grze, to wynik może być inny - dodał Kucharczyk.
Początek meczu Pogoń - Piast w sobotę o godz. 17.30.
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?