Mecz walki, mecz dla koneserów, mecz do pierwszego gola. W slangu piłkarskim powstało wiele zgrabnych określeń na pojedynki, w których dzieje się nic. Pierwsza połowa meczu Pogoni II Szczecin z GKS Przodkowo była koszmarkiem.
W przerwie na rozgrzewkę ruszył Seiya Kitano i jedynym piłkarzem, którego mógł zmienić zgodnie z przepisami, był Mate Cincadze. Pogoń bez Gruzina wyglądała lepiej. Efektem zwycięstwo 1:0 dzięki bramce zmiennika Mateusza Bochnaka w 70. minucie.
Plus trzeba postawić przy stoperach. Obst i Jopek nie pozwolili na oddanie choćby strzału Łukaszowi Stasiakowi, najlepszemu napastnikowi ligi. Piłkarze ofensywni zagrali gorzej niż w poprzednim, domowym meczu z Gwardią Koszalin, tyle że wówczas rezerwiści przegrali, a w środę odnieśli zwycięstwo, które zwiększa ich szansę na utrzymanie.
Pogoń II Szczecin - GKS Przodkowo 1:0 (0:0)
Bramka: Bochnak (70)
Świt Skolwin wygrał 5:0 z Jarotą Jarocin. Poprzedni mecz tych klubów był dreszczowcem bez szczęśliwego zakończenia. W środę drużyna z północy Szczecina zrewanżowała się słodko podopiecznym Janusza Niedźwiedzia. W tym roku Świt wygrał już sześć razy, spisuje się rewelacyjnie i rośnie w oczach.
Jarota Jarocin - Świt Skolwin 0:5 (0:3)
Bramki: Krawiec (25-karny), Filipowicz 2 (41, 45), Walków (78), Ładziak (90)
Vineta Wolin przegrała 1:2 z KKS 1925 Kalisz i coraz trudniej zliczyć ile porażek z rzędu ma na koncie. Pojedynek z zespołem z Wielkopolski rozpoczęła dobrze, ponieważ prowadziła po uderzeniu Adama Nagórskiego. Królowi strzelców poprzedniego sezonu odpowiedział dubletem Rafał Jankowski.
Vineta Wolin - KKS 1925 Kalisz 1:2 (1:1)
Bramki: Adam Nagórski (20) - Jankowski 2 (35, 69-karny)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?