W 57. minucie boisko opuścił z powodu kontuzji Seiya Kitano. Był to trzeci piłkarz, któremu problem ze zdrowiem uniemożliwił dokończenie meczu. Wcześniej pecha mieli Sebastian Kowalczyk z Pogoni oraz Krzysztof Filipowicz ze Świtu. To najlepszy dowód, że nie zabrakło walki w starciu drugiej i trzeciej siły miasta.
Pierwsza połowa należała do Świtu, który grał z wiatrem. Po przerwie gra wyrównała się, momentami mecz był z delikatnym wskazaniem na rezerwistów. Bramkarze nie mieli jednak pracowitego popołudnia. Celnych, soczystych strzałów było jak na lekarstwo.
"Piłkarskiego mięsa" nie zabrakło w ostatnich 20 minutach. Pogoń wyszła na prowadzenie dzięki strzałowi Gracjana Jarocha. W 77. minucie Świt wyrównał, a jego skórę ratował Michał Kołodziejski. Obrońca zdobył w tym sezonie już siedem bramek. Tym razem trafił potężnym strzałem głową po wrzutce z rzutu wolnego.
Mecz przy ulicy Pomarańczowej to ostatni występ obu drużyn w tym roku. Zimują nad strefą spadkową, ale ich sytuacja nie jest bezpieczna.
Pogoń II Szczecin - Świt Skolwin 1:1 (0:0)
Bramki: Jaroch (71) - Kołodziejski (77)
Pogoń: Brzozowski - Adamczuk, Kuzko, Stańczyk, Kujawa - Obst, Borucki - Bochnak, Kitano (57 Peda), Kowalczyk (25 Maćkowski) - Jaroch
Świt: Rosa - Graś, Bil, Kołodziejski, Odlanicki-Poczobut - Filipowicz (31 Jóźwiak), Kronkowski, O. Szczepanik, Krawiec - Kurczak (62 G. Szczepanik), Krystek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?