Na pewno Pogoń Szczecin zaprezentuje taką samą osiemnastkę, jak w poprzednim spotkaniu z Górnikiem Łęczna. W zespole nie ma żadnych nowych urazów, a kontuzjowani mają się coraz lepiej. Łukasz Zwoliński i Ricardo Nunes mają się coraz lepiej i wrócą do treningów na początku stycznia.
- Ważne, że mam do dyspozycji wszystkich zdrowych graczy, nikt nie jest zawieszony. Kontuzjowani też mają się coraz lepiej. Uraz odnowił się tylko Sebastianowi Murawskiemu. Na kartki muszą uważać Frączczak, Małecki i Murayama - powiedział Czesław Michniewicz, trener Pogoni.
Sobotnim rywalem będzie Podbeskidzie, które nie potrafi wygrać od czterech spotkań (dwa remisy i dwie porażki), a w dodatku zagra bez zawieszonego Adama Pazio. Górale mają najgorszą defensywę w lidze (32 gole stracone), ale za to świetnie grają na wyjazdach.
- Mamy do zdobycia sześć punktów. Omawialiśmy już grę naszego rywala. Czeka nas trudny mecz, bo przeciwnik walczy bez względu na okoliczności, co pokazało poprzednie nasze starcie. Potrafią też odrabiać straty. Liczę na dużą pomoc ze strony kibiców, bo potrzebujemy ich wsparcia – dodał szkoleniowiec Portowców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?