Pogoń Baltica traci pierwszy punkt i pozycję lidera

W składzie dotychczasowego lidera zabrakło Małgorzaty Stasiak (sprawy osobiste). Już na początku spotkania w Gdańsku kontuzji doznała rozgrywająca Monika Głowińska. Do końca meczu na środku ataku zastępowała ją Hanna Jaszczuk.

Przebieg pierwszej połowy nie wskazywał, że Pogoń może mieć większe problemy z beniaminkiem. Po wyrównanym początku szczecinianki wyszły na prowadzenie i mozolnie je powiększały. Bardzo dobrą partię w drugiej linii rozgrywała Aleksandra Zimny, która trafiała z dystansu i celnie dogrywała do koleżanek. Pogoń prowadziła 15:11.

Już po syrenie na przerwę miała miejsce kuriozalna sytuacja. Na boisko weszła Ligia Costa, aby przy rzucie wolnym dla Akademiczek podwyższyć mur Pogoni. Jest to jednak niezgodne z przepisami, bo w takiej sytuacji nie wolno dokonywać zmian. Brazylijka dostała karę dwóch minut.

To osłabienie stało się kluczowe dla losów meczu po wznowieniu gry. AZS wrzucił piąty bieg i mimo zmarnowania dwóch rzutów karnych szybko nie tylko doprowadził do wyrównania, ale prowadził już nawet 19:15. Pogoń nie była w stanie trafić przez pierwsze 14 minut drugiej połowy!

W miarę szybko udało się jednak opanować sytuację. W 52. minucie wyrównała Joanna Gadzina, pięć minut później prowadzenie Pogoni dała Patrycja Królikowska.

W nerwowej końcówce oba zespoły popełniły masę błędów i mecz skończył się sprawiedliwym remisem.

Zdobyty punkt cieszy beniaminka. Pogoń po tej stracie punktu spadła na drugie miejsce w tabeli. W środę szczecinianki mają szanse powrotu na najwyższy stopień podium. Zagrają u siebie z nowym liderem - MKS Selgros Lublin, który w sobotę pokonał KPR Jelenia Góra 40:27.

AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Pogoń Baltica Szczecin 22:22 (11:15)
Pogoń: Płaczek, Kozłowska - Zimny 6, Gadzina 4, Masna 4, Jaszczuk 4, Szczecina 2, Królikowska 2, Głowińska, Koprowska, Noga, Costa, Sabała, Kochaniak.