KPR należy do najlepiej znanych szczeciniakom rywali. Podobnie jak z Politechniką Koszalin Pogoń często w ostatnich latach, oprócz gier w lidze i Pucharze Polski, rozgrywa mecze sparingowe z ekipą z Jeleniej Góry.
Zawodniczki znają się więc nawzajem, a w KPR trzon zespołu jest niezmieniony od dawna. Tradycyjnie uważać trzeba na skrzydłową Joanną Załogę, drugą w klasyfikacji strzelczyń (204 bramki w 26 meczach) oraz rozgrywającą Małgorzatę Buklarewicz. Ostatnio formą i skutecznością błysnęła też lewa rozgrywająca Emilia Galińska, autorka 8 trafień w drugim meczu z KSS Kielce.
Właśnie z tym rywalem jeleniogórzanki grały w pierwszym etapie rywalizacji o miejsca 5-8. W Kielcach padł remis po 32, a u siebie KPR wygrał 29:24.
Pogoń w tym sezonie dwukrotnie pokonała zespół z Jeleniej Góry. Na wyjeździe szczecinianki wygrały 30:28, a u siebie 28:22. Zwłaszcza w tym drugim spotkaniu Pogoń była zespołem wyraźnie lepszym, który dzięki świetnej grze w obronie nie pozwolił na wiele najlepszym zawodniczkom KPR.
Jak będzie w sobotnim meczu? Na parkiecie w Jeleniej Górze w tym roku poległa m.in. koszalińska Politechnika.
- W tym sezonie dobre mecze przeplatamy słabszymi. Z KPR musimy po prostu zagrać tak, aby po dwóch meczach mieć 5. miejsce. Tylko tyle i aż tyle - mówiła Monika Stachowska, obrotowa Pogoni, po wygranym meczu z Olimpią-Beskid Nowy Sącz.
Początek sobotniego meczu o godz. 17. Rewanż za tydzień w Szczecinie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?