W pierwszym spotkaniu w Trójmieście niespodziewanie wygrały gospodynie 27:26. Akademiczki po meczu oceniały, że Pogoń nieco je zlekceważyła. Szczecinianki miały jednak w nogach wymagający bój w Pucharze Polski z Energą Koszalin, który odbył się raptem trzy dni wcześniej. Faktem jest jednak, że defensywa Pogoni rozegrała jeden ze słabszych meczów w tym sezonie. W fazie zasadniczej nasz zespół tracił średnio 23,5 bramki na mecz.
Teraz na słabości nie będzie miejsca, bo brak awansu do najlepszej czwórki byłbym ogromnym rozczarowaniem. W styczniu Pogoń rozbiła Łączpol u siebie 32:22. Powtórka mile widziana. Jeśli gospodynie wygrają dokładnie 27:26, to sędzia zarządzi serię rzutów karnych. Jeśli wygrają różnicą jednej bramki, ale trafią mniej niż 27 razy, to też zagrają w półfinale.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?