Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogoń Baltica bez Moniky Bancilon zremisowała z Vistalem

Jakub Lisowski
Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia 27:27
Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia 27:27 Andrzej Szkocki
Pogoń Baltica zremisowała z Vistalem Gdynia 27:27. Ten mecz szczecinianki mogły rozstrzygnąć na swoją korzyść w samej końcówce.

Pogoń przystąpiła do spotkania bez Moniky Bancilon. Brazylijka doznała urazu kolana i nie była gotowa do gry. Więcej minut dostały więc Aleksandra Zimny i Karolina Kochaniak. Grały dobrze i brak Bancilon nie był aż tak widoczny.

Sam mecz zacięty, od pierwszej minuty prowadzony w bojowej atmosferze. Sędziowie szybko chcieli studzić emocje kartkami, by utrzymać grę na zdrowych zasadach. Może i parę gwizdków było drobiazgowych, ale arbitrzy dobrze sobie poradzili.

Vistal częściej w Szczecinie prowadził. Miał nawet trzy bramki, ale różnicę błyskawicznie tracił. Wściekał się trener Paweł Tetelewski, ale to nie pomagało jego zawodniczkom. Gdyby nie Weronika Kordowiecka w bramce - mecz byłby pod kontrolą Pogoni. Szczecinianki zmarnowały przed przerwą wiele świetnych okazji, a w dodatku pecha miała Adrianna Płaczek. Bramkarka Pogoni wyciągała piłkę z siatki, choć odbijała piłki np. przy rzutach karnych.

Po zmianie stron nadal było na styku. Pogoń w 40. minucie doprowadziła do kolejnego remisu, ale gdynianki nie odpuszczały. Monika Kobylińska i Brazylijka Patricia Matieli robiły na parkiecie różnicę. I choć Kordowiecka już nie broniła na tak wysokim procencie, a zastępująca ją Małgorzata Gapska też nie potrafiła zatrzymać pogoniarek, to przyjezdne miały przewagę bramki lub dwóch trafień.

Ten mecz szczecinianki mogły rozstrzygnęły na swoją korzyść w ostatnich minutach. Grały spokojniej w ataku, nie męczyły się z tworzeniem sytuacji, a Vistal tak, bo przyjezdne dostrzegły, że do Płaczek szczęście powróciło i bały się rzucać. W 53. minucie znów był remis.

W 57. Kobylińska trafiła na 25:26. Akcja szczecinianek nie kleiła się, więc trener Adrian Struzik poprosił o czas. Po naradzie - wyrównała Daria Zawistowska. Presja przeszła więc na Vistal, który sobie z nią nie poradził (Natalia Krupa obroniła karnego Katarzyny Janiszewskiej). Pogoń to wykorzystała. Na 48 sekund przed końcem trafiła Valentina Blazevic. Tetelewski zaprosił podopieczne na naradę, ale chyba widział, że jego zawodniczki nie są na tyle mocne mentalnie, by wykorzystały ostatnią akcję. Z problemami trafiła jednak z koła Joanna Szarawaga. Pogoń miała 10 sekund na rzut. Zdecydowała się na niego Zimny, ale Kordowiecka wybroniła i skończyło się remisem 27-27.

Vistal może być zadowolony z punktu, bo tylko on coś wywiezie ze Szczecina po meczach w grupie mistrzowskiej i ten punkt przybliża go do mistrzostwa Polski. Pogoń zysk ma mniejszy, bo potrzebowała wygranej, by zbliżać się do podium.

W środę Pogoń zagra z Selgrosem w Lublinie.

Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia 27:27 (13:14)
PB: Płaczek, Krupa, Wawrzynkowska - Zawistowska 6, Królikowska 5, Zimny 4, Szczecina 4, Jaszczuk 3, Kochaniak 3, Blazevic 2, Noga, Koprowska.

Inne wyniki: Zagłębie – Start 25:20, Selgros – AZS 26:26.
1. Vistal Gdynia - 28 - 44 - 773:639
2. Zagłębie Lubin - 28 - 42 - 720:615
3. Selgros Lublin - 28 - 41 - 801:631
4. Start Elbląg - 28 - 38 - 792:699
5. Pogoń Baltica Szczecin - 28 - 37 - 723:618
6. Energa AZS Koszalin - 28 - 33 - 749:690

Zobacz też:

"Podoba nam się atmosfera, to, że wszyscy się jednoczą i kibicują sobie nawzajem". Mistrzostwa Polski Dzieci z Domów Dziecka przyciągnęły aż 400 uczestników

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński