Pogoń 70. Pościg za mistrzostwem, czyli sekcja piłkarska od 1948 r. do dziś

Pogoń to jeden z najbardziej doświadczonych klubów w Polsce jeżeli weźmiemy pod uwagę, że 45 sezonów spędziła w najwyższej klasie rozgrywkowej- dzisiejszej ekstraklasie, wcześniej I lidze. Ale też nigdy piłkarzom, ani ich kibicom nie było dane cieszyć się z wywalczenia mistrzostwa Polski czy zdobycia Pucharu Polski. Do dziś największymi sukcesami klubowymi pozostają: zdobycie trzeciej lokaty w sezonie 1984 r., gdy trenerem Pogoni był Eugeniusz Ksol, oraz dwukrotnie wicemistrzostwo Polski w 1987 r. za kadencji Leszka Jezierskiego oraz w 2001 r. - wówczas trenerem był Mariusz Kuras.

Zanim Pogoń awansowała do piłkarskiej elity, w pierwszych latach swojej działalności występowała w niższych klasach rozgrywkowych. Klub został założony 21 kwietnia 1948 r. i został zgłoszony do rozgrywek jako KS Sztorm. Później parokrotnie zmieniał nazwę- na Związkowiec i Kolejarz, by od 1955 r. funkcjonować pod obecną nazwą Pogoń. Po 10 latach od utworzenia drużyna Pogoni w 1957 r. pod wodzą trenera Floriana Krygiera po raz pierwszy awansowała do II ligi, a po rocznym w niej pobycie bez porażki zdobyła historyczny awans do I ligi. Debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej przypadł na dzień 15 marca 1959 r. Pogoń zmierzyła się z Gwardią Warszawa, a mecz zakończył się porażką portowców 0-1. W piłkarskiej elicie Pogoń występowała przez dwa sezony by po kolejnych dwóch latach spędzonych w II lidze z powrotem awansować. W sezonach 1962/63 i 1963/1964 kibice mogli emocjonować się lokalnymi derbami z Arkonią (trzykrotnie górą była Arkonia, raz zwyciężyła Pogoń). Nie był to dobry okres dla Pogoni, która ponownie w 1965 r. spadła do II ligi. Tym razem drugoligowa kwarantanna trwała tylko rok, natomiast lata 1966-1979 to najdłuższy nieprzerwany okres gry w I lidze. Pogoń w tym czasie była głównie drużyną środka tabeli, a najwyższą lokatę zajęła w sezonie 1970/71- 4 miejsce. Po kolejnej degradacji w 1979 r. drużynę Pogoni objął Jerzy Kopa, pod którego przewodnictwem portowcy ponownie powrócili do I ligi oraz wystąpili dwukrotnie w finale Pucharu Polski: w 1981 r. przegrali 0-1 po dogrywce z Legią Warszawa, natomiast w 1982 r. ulegli 0-1 Lechowi Poznań.

Lata 80-te XX wieku to okres największych sukcesów Pogoni. W roku 1983 klub zajął 4 miejsce ze stratą zaledwie 2 punktów do trzeciego na finiszu Ruchu Chorzów. Rozgrywany w Szczecinie czerwcowy mecz Pogoni z łódzkim Widzewem (0-1), obejrzała rekordowa liczba widzów, których według statystyk było 35 tysięcy. W pamięci zapadł również mecz z Szombierkami Bytom i najwyższe do chwili obecnej zwycięstwo Pogoni w historii rozgrywek 8-1. Z kolei zdobyte po raz pierwszy miejsce na podium w 1984 r. zaowocowało grą portowców w Pucharze UEFA. Los skojarzył Pogoń z utytułowanym zespołem 1. FC Koln. Mecz w Kolonii Pogoń przegrała 1-2 (dla Pogoni samobójczą bramkę strzelił Uwe Haas), a na własnym terenie również nie sprostała faworytowi przegrywając 0-1, nie wykorzystując m.in. dwóch rzutów karnych. Na ponowne pucharowe występy trzeba było czekać trzy następne lata. Po zdobytym wicemistrzostwie Polski Pogoń spotkała się z włoskim Hellas Verona. Spotkanie w Szczecinie zakończyło się remisem 1-1 (gol Marka Leśniaka), natomiast w rewanżu w Weronie lepsi byli Włosi wygrywając 3-1 (bramkę dla Pogoni zdobył Jerzy Hawrylewicz). Należy przypomnieć, że w drodze do wicemistrzostwa Pogoń uzyskała kilka efektownych zwycięstw. Z tego okresu kibice na pewno zapamiętali wygrane w Szczecinie z GKS Katowice (7-2), Lechią Gdańsk (5-1), Ruchem Chorzów (4-1), a nade wszystko pasjonujący pojedynek z Legią Warszawa w maju 1987 r. zakończony zwycięstwem Pogoni 4-3. Według opinii ekspertów był to najlepszy mecz sezonu. Nie wystarczyło to jednak do zdobycia mistrzostwa Polski, które stało się udziałem Górnika Zabrze.

Niestety, kolejne lata nie przynosiły już tak dobrych rezultatów. Pogoń zmagała się głównie z walką o ligowy byt, dwukrotnie spadała z ligi- w sezonie 1988/89 i 1995/96. Sytuacja zdawała się zmieniać w 1999 roku, gdy w Pogoń zainwestował turecki przedsiębiorca Sabri Bekdas, który zbudował drużynę opartą na doświadczonych zawodnikach polskich i zagranicznych. Nieporozumienia na linii inwestor-władze miasta, związane z nie wydzierżawieniem Bekdasowi terenów wokół stadionu, spowodowały jednak wycofanie się sponsora z klubu w 2001 r. Przepadła szansa na pierwsze w historii mistrzostwo Polski. Pogoni udało się jeszcze zająć drugą lokatę (za Wisłą Kraków) i zanotować występ w I rundzie pucharu UEFA z islandzkim Fylkirem Reykjavík. Wyniki 1-2 na wyjeździe i 1-1 w Szczecinie spowodowały odpadnięcie Pogoni z rozgrywek już na tym etapie. W konsekwencji głębokiego kryzysu i przejęciu klubu przez szwedzkiego inwestora polskiego pochodzenia Lesa Gondora, Pogoń po katastrofalnym sezonie 2002/03 spadła do drugiej ligi. Wobec nie otrzymania ligowej licencji, następny inwestor Antoni Ptak przeniósł kierowaną przez siebie spółkę akcyjną i występującą wówczas w II lidze drużynę Piotrkovii Piotrków Trybunalski do Szczecina. Klub pod nazwą MKS Pogoń Szczecin szybko powrócił na najwyższy poziom rozgrywek. W sezonie 2004/2005 wystąpił także w Pucharze Intertoto (w II rundzie został wyeliminowany przez Sigmę Ołomuniec), ale realizowana przez Ptaka koncepcja zatrudniania w Szczecinie piłkarzy rodem z Brazylii o wątpliwych umiejętnościach piłkarskich, spowodowała kolejną w historii degradację w 2006 r. Antoni Ptak odszedł z klubu, a kolejnymi udziałowcami zostali Artur Kałużny i Grzegorz Smolny. Na bazie kibicowskiej Pogoni Nowej powstała nowa spółka akcyjna. Pogoń rozpoczęła występy od IV ligi i po roku uzyskała awans do zreformowanej II ligi po wygranych barażach z Zatoką Puck. Po roku przyszedł awans do I ligi. W niej Pogoń grała przez trzy sezony, a w 2010 r. wystąpiła w finale Pucharu Polski przegrywając w Bydgoszczy z Jagiellonią Białystok 0-1. Od awansu w 2012 r. Pogoń do dziś gra w piłkarskiej ekstraklasie, ale kibicom z pewnością marzy się mistrzostwo Polski czy zdobycie Pucharu Polski. Do tego potrzebna jest m.in. drużyna oparta na solidnych podstawach oraz nowoczesny obiekt będący dziś standardem, którego budowa jest od pewnego czasu w Szczecinie zapowiadana. Bez spełnienia tych kryteriów nie będzie możliwe uzyskanie sportowego sukcesu, na który Pogoń jako klub z bogatymi tradycjami z pewnością zasługuje.

Janusz Żywicki z Książnicy Pomorskiej