Oprawa widowiska była skromniejsza niż kilka dni temu, kiedy pojedynek Pogoni '04 Szczecin połączono z prezentacją trawiastego zespołu. Skromniejsza była również gra podopiecznych Żebrowskiego. I to określenie delikatne.
Portowcy przegrywali po golach Zdunka i Pasierba, a równie dobrze po kwadransie mogli zanieść do szatni bagaż bramek. Kilkakrotnie uratował ich Kamil Lasik. Do zespołu ratunkowego dołączył Michał Kubik, którego kapitalne trafienie w okienko ustaliło wynik pierwszej części na 1:2.
Zobacz także: Ostra reprymenda od trenera pomogła. PSPS Chemik pokonał lidera
W drugiej połowie gra "zero-czwórki" wyglądała lepiej, ale brakowało potwierdzenia w postaci wyrównania. Czas uciekał i na boisku pojawiały się na coraz dłuższe zmiany gwiazdy zespołu: Kubik, Jakubiak i Jonczyk. Ten ostatni zdobył gola w 32. minucie, ale ponownie było to tylko trafienie kontaktowe na 2:3.
Zobacz także: Futsalista Pogoni '04 w reprezentacyjnej formie
Twierdza Szczecin została obroniona rzutem na taśmę w 38. minucie dzięki brawurowemu strzałowi Jakubiaka. Remis jest dobrym wynikiem, biorąc pod uwagę przebieg pojedynku, ale od niedosytu nie da się uciec. Wicelider - Rekord Bielsko-Biała może w tej kolejce uciec Portowcom.
Pogoń '04 Szczecin - GAF Omega Gliwice 3:3 (1:2)
Bramki: Kubik (18), Jonczyk (32), Jakubiak (38) - Zdunek (15), Pasierb (16), Baptista (32)
Pogoń '04: Lasik – Bugański, Tubacki, Jakubiak, Jonczyk, Solecki, Gepert, Jurczak, Kubik, Maćkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?