Program na lata 2016-2020 wygląda ambitnie, ale dziś trudno przesądzać, czy uda się go zrealizować. Sytuacja w szczecińskiej komunalce wygląda na razie dość ponuro. W 19,5 tysiącach mieszkań czynszowych żyje ponad 50 tysięcy osób. Najemcy zalegają z czynszami już na 160 mln zł, ale prawie połowa ( 9 tys.) żyje w mieszkaniach bez łazienki lub bez toalety, które są na klatce schodowej lub na zewnątrz budynku. Ponad 500 mieszkań jest w złym stanie technicznym i aż ponad 5 tysięcy jedynie w stanie dopuszczającym.
Do 2020 roku miasto chce sprzedać ok. 6 tysięcy lokali, a pieniądze (także z innych źródeł) przeznaczyć na remonty mieszkań i budynków.
Najemców czekają podwyżki czynszów, zamrożonych tzw. kotwicą od 2012 r. Czynsze mogłyby rosnąć co roku o 10 procent, aż do osiągnięcia wartości, która wynika ze specjalnego wzoru, według którego wylicza się czyn dla poszczególnych mieszkań.
- Dla osób w trudnej sytuacji, mimo podwyżek sytuacja by się nie zmieniła, bo nadal będą mogły korzystać z wachlarza ulg - mówi Tomasz Owsik-Kozłowski z Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych.
Więcej przeczytasz we wtorkowym, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego
Polecamy na gs24.pl:
- Krwawe porachunki w Dąbiu. Wpadli z siekierami. Nie żyje mężczyzna
- Co wiesz o dzielnicy Pomorzany w Szczecinie?
- Stadion w Szczecinie. Efektowny projekt Pogoni [wizualizacje, sonda]
- Co z Ikeą w Szczecinie? W Internecie głośno, firma milczy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?