Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podwyżka biletów komunikacji miejskiej w Stargadzie

Wioletta Mordasiewicz [email protected]
- Na działkę trzeba jeździć, do lekarza też, tylko skąd brać pieniądze na bilety, których cena ciągle rośnie - pytają Władysława i Tadeusz Czarnikowie ze Stargardu.
- Na działkę trzeba jeździć, do lekarza też, tylko skąd brać pieniądze na bilety, których cena ciągle rośnie - pytają Władysława i Tadeusz Czarnikowie ze Stargardu. Wioletta Mordasiewicz
Wzrostu cen biletów, nowego podziału stref opłat oraz zniesienia niektórych ulg chce miejski przewoźnik. Na najbliższej sesji zajmą się tym radni. Stargardzianie są zaskoczeni kolejnymi podwyżkami.

Minęło zaledwie osiem miesięcy od ostatniej podwyżki cen biletów za jazdę autobusami Miejskiego Zakładu Komunikacji w Stargardzie. Przewoźnik znowu chce zafundować pasażerom wzrost cen. Proponuje, by bilet normalny był droższy o 20 groszy niż obecnie. Ma kosztować 2,40 zł. Ulgowy ma kosztować nie 1,10 zł jak teraz, tylko 1,20 zł.

- Już teraz jest za drogo - denerwuje się pani Elżbieta, stargardzianka. - Najbardziej żal mi tych, którzy muszą codziennie korzystać z usług MZK.

Wraz ze wzrostem cen biletów normalnych pójdą w górę 10-przejazdówki, bilety sieciowe i trzydziestodniowe.

- To dla mnie bardzo zła wiadomość - komentuje pani Małgorzata ze Stargardu. - Pracuję na zmiany, muszę jeździć autobusami. A pensja nie rośnie!

- To przesada - mówi Grzegorz Rokita, stargardzianin. - Przecież niedawno były podwyżki.

Przewoźnik tłumaczy, że kolejna podwyżka wynika z konieczności pozyskania dodatkowych dochodów.

- Tylko czemu sięga się do naszych skromnych kieszeni - pytają Władysława i Tadeusz Czarnikowie ze Stargardu.

Dyrekcja tłumaczy się wzrostem cen paliwa i wyższą składką rentową, którą od lutego odprowadza za pracowników. Dodaje, że podejmowano już działania oszczędnościowe.

- Zawieszenie od grudnia ub.r. niektórych kursów oraz wprowadzenie ich sezonowości w porach roku nie rekompensują wzrostu kosztów paliwa - czytamy w uzasadnieniu projektu uchwały, którym zajmą się radni na najbliższej sesji, 24 kwietnia.

MZK chce też innego podziału stref. Zamiast dwóch, mają być trzy. Strefa A to miasto i Lipnik, a w lipcu i sierpniu także Zieleniewo i Morzyczyn. Strefa B ma obejmować Grzędzice, Klępino, Kunowo, Lubowo, Morzyczyn i Zieleniewo - z wyjątkiem lipca i sierpnia oraz Strachocin, Strzyżno, Święte, Tychowo, Witkowo i Żarowo. W strefie C mają się znaleźć Bielkowo, Jęczydół, Kobylanka, Koszewko, Koszewo, Małkocin, Poczernin, Rogowo, Skalin, Smogolice, Sowno, Storkówko, Strumiany, Sułkowo i Wierzchląd. Bilet za przejazd w strefie B lub C oraz w granicach dwóch stref A i B lub B i C ma kosztować 3,80 zł. Przejazd przez wszystkie strefy - 4,60 zł. MZK chce też uciąć przywileje osobom towarzyszącym, które w niedziele i święta jeżdżą za darmo z posiadaczami biletów sieciowych i 30-dniowych. Jeśli uchwała wejdzie w życie, nie będzie to możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński