Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zwróciło się do Urzędu Regulacji Energetyki o zatwierdzenie nowych taryf, ale jakie one są, tego nikt nie chce ujawnić.
Nieoficjalnie wiadomo, że pierwsza podwyżka mogłaby sięgnąć nawet 15 procent, bo o tyle podrożał gaz importowany z Rosji. Co to oznacza dla odbiorców? Ktoś, komu gaz służy jedynie do zasilania kuchenki płaci obecnie ok. 32 złotych (na dwa miesiące).
Po podwyżce będzie płacił pięć złotych więcej. Dużo więcej zapłacą ci, którzy używają gazu do gotowania, podgrzewania wody i ogrzewania mieszkania. Opłaty mogą wzrosnąć nawet o kilkadziesiąt złotych.
IKE + czy ZUS? Niedługo trzeba zdecydować