- Ale wszystko odbywało się zgodnie z reżimem sanitarnym – zaznacza Weronika Łyczywek.
Mecenas Włodzimierz Łyczywek pierwszy raz na promocję swojej książki „Podróże od A do Z” zaprosił na kwiecień. Spotkanie musiał przesunąć ze względu na pandemie koronawirusa.
- Tym razem się udało – mówi Weronika Łyczywek. – Mąż podpisał ponad 100 książek, a uczestnicy spotkania podziwiali moje 24 zdjęcia z podróży jakie rozwiesiliśmy w szczecińskiej siedzibie Izby Adwokackiej.
Zdjęcia wisiały w Galerii pod Krawatem, ale także w sali wykładowej i korytarzach. To obrazy z podróży z całego świata.
- Pokazałam głównie pejzaże, ale też niektóre portrety – mówi autorka zdjęć. – Wystawiliśmy również albumy z różnych regionów świata i rzeźby z Nepalu, Kenii, Namibii, Indii. Można to było oglądać i zachwycać się pięknem świata.
Fotografie wielkości 100 na 100 centymetrów oprawione są w złote ramy.
- To ramy z recyklingu – zaznacza Weronika Łyczywek. – Zdjęcia wyglądają w nich jak obrazy. Niektórzy zwiedzający wręcz się dopytywali czy na pewno to są fotografie.
Fotografie Weroniki Łyczywek w Izbie Adwokackiej w Szczecinie będą wisiały jeszcze pół roku. Można je oglądać po wcześniejszym umówieniu się w adwokaturze. Część z nich już w tej chwili została zarezerwowana.
- Znaleźli się chętni aby je kupić – mówi z dumą fotografka. – te które zostaną, chcemy przekazać na imprezy charytatywne.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?