Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podpalenia w Stargardzie. Na parkingach płoną auta [zdjęcia]

Wioletta Mordasiewicz
Auta paliły się na parkingu, tuż pod oknami mieszkańców osiedla Kopernika. Najmniej ucierpiał opel. Samochody, które stały obok całe spłonęły. Wczoraj rano zabrała je laweta.
Auta paliły się na parkingu, tuż pod oknami mieszkańców osiedla Kopernika. Najmniej ucierpiał opel. Samochody, które stały obok całe spłonęły. Wczoraj rano zabrała je laweta. Wioletta Mordasiewicz
Na parkingach w mieście płoną samochody. W nocy z niedzieli na poniedziałek straż gasiła aż pięć aut. Strażacy są przekonani, że były to podpalenia. Nie pierwsze w tym miesiącu.

Podpalenia w Stargardzie

Kierowcy, którzy zostawiają samochody na stargardzkich ulicach, po ostatnich zdarzeniach zaczynają się o nie coraz bardziej obawiać.

- Człowiek idzie wieczorem spać i nie wie, czy będzie miał czym do pracy pojechać - mówi pan Eugeniusz, którego spotkaliśmy przy ulicy Słowackiego.

Ostatnie podpalenia były w nocy z niedzieli na poniedziałek. W sumie ogień zajął pięć samochodów stojących pod chmurką. Najpierw, o godz. 4.05 straż dostała wezwanie do płonących samochodów na parkingu przy Słowackiego. Paliły się tam citroen i ford escort. Straty oszacowano na ok. 15 tys. zł. Nadal trwało tam gaszenie samochodów, gdy straż otrzymała kolejne wezwanie do pożaru aut. Tym razem na osiedlu Kopernika. Gdy zajechała, na dobre paliły się tam dwa pojazdy, honda i opel corsa.

- Trzeci samochód dopiero zaczynał się palić - mówią stargardzcy strażacy. - To opel astra. Nadpaleniu uległa część wyposażenia, między innymi lusterko boczne, listwa, drzwi. Straty nie są wielkie. Ale honda i opel corsa spaliły się całkowicie. Gaszenie samochodów trwało do godziny 5.30.

Strażacy uważają, że były to podpalenia. Nie wyklucza się, że ogień w obu tych przypadkach podkładała ta sama osoba bądź osoby. Możliwe jest też to, że to ten sam podpalacz grasował w nocy z 9 na 10 lutego. Wówczas w ogniu stanął citroen xsara zaparkowany przy ulicy Dworcowej, a potem na pobliskim osiedlu Tysiąclecia płonęły śmietniki. Później jeszcze przy Dworcowej paliła się toyota yaris. Stargardzkim policjantom nie udało się wtedy ustalić sprawcy.

- Wszyscy mieszkańcy ul. Słowackiego wiedzą kim jest podpalacz - pisze internauta Tom na naszym portalu gs24.pl - Czy musi dojść do tragedii, żeby zająć się tym 17-letnim nierobem z zapałkami?

Policja na ten temat nie chce na razie zabierać głosu. Informuje jedynie, że po ostatnich podpaleniach prowadzone są dalsze czynności w celu wytypowania sprawcy bądź sprawców.

- Jest duże prawdopodobieństwo, że sprawcą tych wszystkich pożarów jest ta sama osoba - mówi Łukasz Famulski ze stargardzkiej policji. - Prowadzimy w tej sprawie intensywne czynności. Ale do momentu, gdy już będziemy mieli wytypowanego sprawcę, nie możemy o sprawie dokładniej informować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński