Przyczyną tego, że pożar w ogóle powstaje są zachowania człowieka. Pożary nie powstają bowiem same, chyba że jest burza, ale zapłon od uderzenia pioruna to są wyjątkowe i rzadkie zdarzenia. Najczęściej to my - ludzie - jesteśmy głównymi winowajcami. Niestety w większości przypadków są to świadome podpalenia.
Bardzo niedobrze to wygląda - mówi nam starszy kapitan Arkadiusz Kaniak, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zielonej Górze - celowe podpalenia wciąż są zmorą lasów. Najczęściej w małych społecznościach ludzie doskonale wiedzą, kto podpala.
Zarówno strażacy, jak i leśnicy, prowadzą kampanie uświadamiające i to już od przedszkola. Jak podkreśla Arkadiusz Kaniak ten stan świadomości społecznej zdecydowanie się poprawił. Niestety wobec podpalaczy kampanie uświadamiające nie są skutecznym sposobem oddziaływania.
To, że do kogoś nie można dotrzeć z przesłaniem, nie można go wyedukować, czy podnieść jego świadomości społecznej, nie oznacza, że pozostajemy bezradni. Nie jest łatwe złapanie takich osób, ale przestrzegam wszystkich, bo mamy coraz większe możliwości.
Leśnikom i strażakom w sukurs przychodzi nowoczesna technologia.
W lasach jest coraz więcej zamontowanych kamer i wcześniej czy później taki piroman wpadnie - mówi Kaniak. Przy okazji ostrzegam, żeby nie próbować bawić się otwartym ogniem właśnie na obszarze leśnym czy na łące pod lasem.
To właśnie nieostrożne używanie otwartego ognia, obok celowych podpaleń, jest najczęstszą przyczyną pożarów. Wybierając miejsce na grilla czy ognisko w plenerze trzeba zachować daleko posunięte środki ostrożności, a najlepiej nie robić tego wcale, dopóki zagrożenie pożarowe w lasach nie minie.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?