Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podejrzewali świerzb w DPS. Na szczęście to był tylko proszek

Mariusz Parkitny [email protected]
archiwum
Mieszkańcy i personel Domu Pomocy Społecznej przy ul. Romera mogą już odetchnąć. Jedna z pensjonariuszek nie była zarażona świerzbem.

- Choć przez dłuższy czas było takie podejrzenie. Ale wszystko się dobrze skończyło - mówi Ryszard Budzisz, dyrektor DPS przy ul. Romera w Szczecinie.

Podejrzenie padło na seniorkę, która niedawno zamieszkała w placówce. Dwa tygodnie temu na skórze pojawiły jej się niepokojące zmiany. Lekarze nie potrafili określić, co to takiego. Dermatolog nie wykluczył świerzbu. Seniorka trafiła do szpitala na oddział zakaźny. W tym czasie kilkoro innych pacjentów zaczęło się skarżyć na problemy ze skórą. Kilku pracowników poszło nawet na zwolnienie. Dyrekcja powiadomiła sanepid.

Sprawa wyjaśniła się w czwartek. Pensjonariuszka wróciła ze szpitala z wypisem od lekarza, że świerzbu nie stwierdzono. Diagnoza poszła w kierunku wysypki kontaktowej.

- Mimo to wszczęliśmy procedurę przewidzianą w takich przypadkach - dodaje dyr. Budzisz.
M.in. pacjenci, którzy skarżyli się na swędzenie, otrzymali maści.

Co więc wywołało zmiany na skórze podopiecznych?

- Z całą pewnością niczego nie możemy wykluczyć, ale podejrzewamy, że kłopoty skórne mogły być efektem kontaktu z rzeczami wypranymi w detergentach - dodaje dyr. Budzisz.

Na początku roku DPS zmieniał dostawcę proszku do prania i innych przyborów higienicznych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński