- Choć przez dłuższy czas było takie podejrzenie. Ale wszystko się dobrze skończyło - mówi Ryszard Budzisz, dyrektor DPS przy ul. Romera w Szczecinie.
Podejrzenie padło na seniorkę, która niedawno zamieszkała w placówce. Dwa tygodnie temu na skórze pojawiły jej się niepokojące zmiany. Lekarze nie potrafili określić, co to takiego. Dermatolog nie wykluczył świerzbu. Seniorka trafiła do szpitala na oddział zakaźny. W tym czasie kilkoro innych pacjentów zaczęło się skarżyć na problemy ze skórą. Kilku pracowników poszło nawet na zwolnienie. Dyrekcja powiadomiła sanepid.
Sprawa wyjaśniła się w czwartek. Pensjonariuszka wróciła ze szpitala z wypisem od lekarza, że świerzbu nie stwierdzono. Diagnoza poszła w kierunku wysypki kontaktowej.
- Mimo to wszczęliśmy procedurę przewidzianą w takich przypadkach - dodaje dyr. Budzisz.
M.in. pacjenci, którzy skarżyli się na swędzenie, otrzymali maści.
Co więc wywołało zmiany na skórze podopiecznych?
- Z całą pewnością niczego nie możemy wykluczyć, ale podejrzewamy, że kłopoty skórne mogły być efektem kontaktu z rzeczami wypranymi w detergentach - dodaje dyr. Budzisz.
Na początku roku DPS zmieniał dostawcę proszku do prania i innych przyborów higienicznych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?