- Zarząd Szpitala Miejskiego im. Jana Garduły w Świnoujściu sp. z o.o. informuje, iż w dniu 20.05.2018 r. w godzinach wieczornych został przywieziony (prywatnym transportem) na Izbę Przyjęć tutejszego szpitala obywatel Filipin, lat 40 - informuje Dorota Konkolewska, prezes szpitala. - Stan pacjenta był krytyczny. Po reanimacji, pacjenta przewieziono na Oddział Intensywnej Opieki Medycznej, gdzie powtórnie doszło do zatrzymania krążenia. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa niestety zakończyła się niepowodzeniem. Pacjent zmarł.
Z uwagi na fakt, iż pacjent był członkiem załogi statku, który przypłynął z Liberii tj. strefy stanowiącej potencjalne zagrożenie epidemiologiczne wszczęto wszystkie wskazane procedury sanitarno-epidemiologiczne celem zapobieżenia szerzenia się chorób zakaźnych. Procedury objęły również załogę szpitala i pomieszczenia, w których przebywał pacjent. Szpital powiadomił tutejszą Prokuraturę i Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Świnoujściu o zaistniałym zdarzeniu. Zlecona sekcja zwłok wykaże przyczynę zgonu pacjenta.
Dziś ciało zmarłego Filipińczyka trafiło do Zakładu Medycyny Sądowej w Szczecinie, gdzie zostanie poddane sekcji zwłok, która umożliwi wykazanie przyczyny zgonu. Jest to procedura obowiązkowa w przypadku, kiedy dojdzie do zgonu szybciej niż po 12 godzinach od przyjęcia pacjenta do szpitala. Drugi członek załogi, u którego występowały objawy chorobowe został przewieziony do szczecińskiego szpitala przy ul. Arkońskiej. Ze względu na podejrzenie choroby zakaźnej, został skierowany do szpitala z odpowiednim oddziałem (świnoujska lecznica jest szpitalem pierwszego stopnia bez oddziału zakaźnego). U drugiego członka załogi stwierdzono, iż pacjent jest zarażony malarią.
W związku z sytuacją dziś w Urzędzie Miasta Świnoujście odbędzie się posiedzenie Zespołu Zarządzania Kryzysowego.
W Świnoujściu zmarł Filipińczyk. Jego kolega zarażony malarią jest w szczecińskim szpitalu
Malaria jest groźną dla życia chorobą pasożytniczą przenoszoną przez komary w tropiku w ponad 100 państwach świata. To obecnie jedna z trzech najgroźniejszych oprócz AIDS i gruźlicy chorób zakaźnych na świecie. Tylko jej szybkie wykrycie może uchronić przed śmiercią. Do zarażenia dochodzi w momencie ukłucia i wprowadzenia do krwioobiegu sporozoitów pasożyta przez zarażoną samicę komara. Malarię wywołują 4 gatunki Plasmodium w zależności od kraju, w którym spędzamy wakacje. Powinniśmy być ostrożni, jeśli wybieramy się na wypoczynek do miejsc zagrożonych malarią, a są to Ameryka Środkowa i Karaiby, Ameryka Południowa (część tropikalna i umiarkowana), Afryka Zachodnia, Afryka Środkowa, Afryka Wschodnia, Afryka Południowa, Bliski Wschód, Azja Środkowa, Azja Południowa (Subkontynent Indyjski), Azja Wschodnia (Daleki Wschód), Azja Południowo -Wschodnia (Indochiny), Wyspy Oceanii. Objawy kliniczne odpowiadające najczęściej malarii to objawy grypopodobne. Jest to gorączka z towarzyszącymi zwykle bólami głowy, bólem karku, dreszczami, bólami mięśniowymi, nudnościami, wymiotami, biegunką i kaszlem. Gorączka jest wprawdzie nadal najczęstszym objawem malarii, ale istnieją przypadki, w których nie jest ona objawem wiodącym. W tych przypadkach na pierwszy plan wysuwają się objawy ze strony układu pokarmowego - biegunki, wymioty, żółtaczka, układu oddechowego - duszność, kaszel, bóle mięśni jak w zakażeniach wirusowych, zaburzenia psychiczne lub utrata świadomości, niedokrwistość. Na malarię nie można się zaszczepić. Nie ma na nią szczepionki, dlatego podróżując do krajów zagrożonych trzeba mieć się na baczności.
Zobacz też:
Opiekunka z prywatnego żłobka z zarzutem znęcania nad dziećmi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
