W zamachu na jarmark w Berlinie zginęło 12 osób, w tym polski kierowca ciężarówki, którego samochód wykorzystano w ataku, a ponad 50 zostało rannych.
Wideo: Zdjęcia z Berlina
Mediolan: Zamachowiec z Berlina zastrzelony
Aktualizacja, godz. 11.56:
W mediach pojawiały się sprzeczne informacje. Niemieckie media donosiły, że zamachowiec z Berlina wciąż przebywa w kraju. Mężczyzna, który miał przypominać terrorystę był widziany w Aalborg w północnej Danii.
Okazało się jednak, że terroryście udało się zbiec aż do Włoch. Został schwytany i zastrzelony na przedmieściach włoskiego Mediolanu.
- Nie ma wątpliwości, że mężczyzna, który zginął w nocnej strzelaninie to Anis Amir, mężczyzna podejrzany o przeprowadzenie zamachu w Berlinie – przyznał na konferencji prasowej mister spraw wewnętrznych Włoch, Marco Minitti wyjaśniając: - Mężczyznę zatrzymano do rutynowej kontroli drogowej. Wyglądał i zachowywał się podejrzanie. Kiedy sięgnął po broń, agenci policyjni odpowiedzieli ogniem. Jeden z policjantów został ranny, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Drugi wyszedł ze strzelaniny bez szwanku.
Wideo: "Bez cienia wątpliwości". Zamachowiec z Berlina zastrzelony w Mediolanie
Źródło: Associated Press/x-news
Aktualizacja, godz. 11.16:
Jak podał portal tvn24.pl, główny podejrzany o zamach terrorystyczny na jarmarku świątecznym w Berlinie, podczas którego zginęło 12 osób, a 48 zostało rannych, Tunezyjczyk Anis Amri został zabity w strzelaninie w Mediolanie.
Informację tę upubliczniła Agencja Reuters na podstawie źródła we włoskich służbach bezpieczeństwa.zginął w strzelaninie w Mediolanie. Przeczytaj także: Mężczyzna został zatrzymany podczas rutynowej kontroli.
Gdy policjanci poprosili o dokumenty, poszukiwany Anis Amri miał wyciągnąć broń. Strzelił do policjantów, a jednego trafił w ramię. Agencja Reuters podaje, że odciski palców zabitego mężczyzny, pasują do tych, które znaleziono na ciężarówce w Berlinie.
Wideo: Anis Amri zastrzelony przez policję w Mediolanie - zdjęcia z miejsca zdarzenia
Źródło: RUPTLY/x-news
W zamachu w Berlinie zginęło 12 osób, w tym polski kierowca ciężarówki, którego samochód wykorzystano w ataku, a ponad 50 zostało rannych.
Jak podają włoskie media zamachowiec zginął w strzelaninie w nocy z czwartku na piątek w Mediolanie. Miał zostać zatrzymany do policyjnej kontroli i pokazać dokumenty.
Tunezyjczyk wyciągnął broń i prawdopodobnie krzyknął "Allahu Akbar!". Zranił jednego z policjantów. Funkcjonariusze otworzyli ogień - Anis Amir zginął na miejscu.
Czytaj również: Łukasz próbował uniemożliwić zamach w Berlinie?
Zamach w Berlinie. Czytaj więcej:
- Polski kierowca zabity w Berlinie: "Był dobrym pracownikiem"
- Zamach w Berlinie? W kabinie znaleziono ciało Polaka, już 12 ofiar. "W Polsce nie ma zagrożenia"
- Zamach w Berlinie: Światowa prasa o zamachu w Berlinie
- Berlińska policja: Podejrzany kierowca ciężarówki został zatrzymany
- Zamach? "Ciężarówka po prostu przejechała po ludziach"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?