Od kilku dni stacja jest zamknięta i opieczętowana na polecenie naczelnika szczecińskiego urzędu celnego. Sprawę bada już policja kamieńska. Nadzór nad śledztwem objęła Prokuratura Krajowa w Warszawie.
Według naszych informacji na stacji sprzedawano, jako olej napędowy, paliwo żeglugowe o ogromnej zawartości siarki, która jest zabójcza dla silników samochodowych.
Bez akcyzy litr takiego paliwa kosztuje 1,40 zł. A na stacji za litr oleju napędowego płacimy ok. 3.40 zł.
Kontrolerzy znaleźli też podziemny zbiornik paliwa, który nie był umieszczony w dokumentach firmy. Niewykluczone, że służył do mieszania "dobrego" i "złego" paliwa.
Więcej w papierowym wydaniu "Głosu".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?