- Powiesili i zostało - opowiadał mieszkaniec Płotów u zbiegu ulic Jedności Narodowej i Słonecznej.
W stojącej tam gablocie nadgryzione czasem wspomnienia z 7. kolejki z 1982 roku. Polonia Płoty przegrała u siebie 1:3 z Hutnikiem Szczecin - informował Głos Szczeciński z 13 października, przez co rywal wyprzedził ją w tabeli klasy A.
Daleki powrót w czasie może świadczyć, że w mieście dzieje się niewiele, a działo się ostatnio dużo.
W Płotach dwa mecze kontrolne zagrali Błękitni Stargard oraz Kotwica Kołobrzeg i nie musi to być koniec wizyt tych drużyn. Miejscowy stadion stał się letnim centrum sparingów.
- To nie jest przypadek. W poprzednim roku zagraliśmy w Płotach z Chemikiem Police - przypomina Piotr Tworek, trener Kotwicy Kołobrzeg.
- Mam nadzieję, że współpraca ośrodka w Płotach a naszym klubem będzie fantastyczna również w przyszłości. Po pierwsze atutem jest dobrze przygotowana murawa, po drugie przychylnie nastawieni do sportu ludzie. Miło nam tu gościć i oby udawało się jak najczęściej - komplementował trener.
Plusem miejsca jest ponadto lokalizacja, a plusem stadionu skromne, bo skromne, ale jednak zadaszenie. Kibice uniknęli dzięki temu przemoczenia do suchej nitki w trakcie spotkania Błękitnych z Kotwicą.
Miasto nad Regą jest pewnym wyjątkiem. Dla porównania w Szczecinie nie zagrała między sezonami żadna drużyna ze szczebla centralnego. Żadna nie przyjechała również w pobliże na zgrupowanie. I trudno przypuszczać, że wiele się zmieni w tym temacie jak we wspomnianej gablocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?