Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poczernin. Swastyka na grobie. Rodzina: to zemsta za niemieckie pochodzenie

Wioletta Mordasiewicz
Ślady po ostrym narzędziu znajdują się na tablicy nagrobnej. Zdaniem rodziny, z tyłu została wyryta swastyka. Na zdjęciu Lidia Nerlicka, córka zmarłych państwa Kuberów.
Ślady po ostrym narzędziu znajdują się na tablicy nagrobnej. Zdaniem rodziny, z tyłu została wyryta swastyka. Na zdjęciu Lidia Nerlicka, córka zmarłych państwa Kuberów. Fot. Wioletta Mordasiewicz
Nieznany sprawca zniszczył nagrobek mężczyzny pochowanego w Poczerninie. Najbliżsi zmarłego podejrzewają, że zrobił to ktoś ze wsi.

Do aktu wandalizmu na cmentarzu w Poczerninie (gm. Stargard) doszło w tym tygodniu. Pomnik na grobie zmarłego pół roku temu Czesława Kubery, z pochodzenia Niemca, postawiono z końcem sierpnia tego roku.

- We wsi dziadka ceniono, nikt nie zwracał uwagi na jego niemieckie pochodzenie - mówi Piotr Kubera, wnuk zmarłego. - Chętnie pomagał innym. Był najbardziej prężnym gospodarzem na wsi. Jesteśmy zszokowani tym co się stało.

Nieznany dotąd sprawca ostrym narzędziem porysował tablicę nagrobną. Z tyłu wyskrobał, zdaniem rodziny zmarłego, swastykę, symbol III Rzeszy. Grób jest zniszczony tylko w tej części, gdzie leży Czesław Kubera. Tablica na nagrobku jego żony jest nietknięta.

- To zostało zrobione z premedytacją albo ze zwykłej głupoty - uważa Lidia Nerlicka, córka zmarłego.

Mieszkańcy wsi są wstrząśnięci. Wstydzą się, że coś takiego stało się w ich miejscowości.

- A jaki z niego był Niemiec? - komentuje pan Bogdan, jeden z mieszkańców Poczernina. - Osiadł tu zaraz po wojnie. Był dobrym człowiekiem i jednym z nas. Dziwię, się, że komuś przyszedł do głowy taki pomysł, by mścić się za jego przeszłość.

Czesław Kubera jako 19-letni chłopak został wcielony do niemieckiego wojska, służył w marynarce wojennej. W 1945 roku był internowany przez aliantów. Wrócił do Polski, bo chciała tego jego matka, która była Polką. Osiedlił się w Poczerninie. Założył tam rodzinę, zajął się pracą na roli.

- Lata powojenne były dla dziadka bardzo ciężkie - opowiada pan Piotr. - Wiele raz był szykanowany z racji swojego pochodzenia. Wtedy dziś nieżyjący już mieszkańcy wsi, nie mogli się pogodzić z faktem, iż wśród nich żyje osoba, która służyła w armii niemieckiej. Były wyzwiska i obelgi. Teraz historia najwidoczniej zatoczyła swój smutny krąg.

Incydentem, do którego doszło w Poczerninie zajmowała się stargardzka policja. - Policjanci nie stwierdzili, że na mogile jest swastyka - mówi Aleksandra Pajdowska ze stargardzkiej komendy policji. - Według nich te zarysowania mogły powstać podczas montażu pomnika.

Rodzina zmarłego jest innego zdania. - Mimo tego co nas spotkało wierzymy, że warto mieszkać w Poczerninie - komentuje incydent rodzina zmarłego.

Zobacz co się dzieje w Stargardzie:
Kliknij na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński