Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Początek gry o krążki. Chemik Police startuje we własnej hali

(sz)
Andrzej Szkocki
W sobotę zawodniczki Chemika Police rozegrają pierwszy mecz z Grotem Budowlanymi Łódź w półfinale Ligi Siatkówki Kobiet.

Chemikowi przysługuje atut własnego boiska w pierwszym i w ewentualnym trzecim meczu półfinałowym. Zasady rywalizacji są inne niż w poprzednim sezonie, ale na szczęście mało skomplikowane. Lepszy klub potrzebuje do awansu dwóch zwycięstw.

Policzanki rozegrają pierwszy mecz o wysoką stawkę od 10 marca, kiedy to zwyciężyły w finale Pucharu Polski. Później przez blisko miesiąc dokończyły sezon zasadniczy Ligi Siatkówki Kobiet, odpoczywały i zagrały dwa sparingi. Wyniki 4:0 oraz 3:2 meczów z Developresem SkyRes Rzeszów pokazują, że dobra forma nie wyparowała, ale do prawdziwego testu dojdzie dopiero w sobotę.

Chemik zapewnił sobie możliwość odpoczynku w sezonie zasadniczym. W nim był najlepszym klubem ligi, zdobył 57 z możliwych 66 punktów, wygrał 19 z 22 spotkań, a zajęta przez niego pierwsza lokata była premiowana awansem prosto do półfinału. Budowlani, żeby zmierzyć się z policzankami, musieli jeszcze przebić się przez ćwierćfinał. W nim wyeliminowali Bank Pocztowy Pałacem Bydgoszcz.

- Byłyśmy najlepsze w rundzie zasadniczej i zdobyłyśmy Puchar Polski, więc na razie jesteśmy zadowolone z sezonu. Mam nadzieję, że przygotujemy wysoką dyspozycję na mecze o medale i wszystko ułoży się po naszej myśli. Liczę, że jeszcze poprawimy grę i w końcówce sezonu będziemy na wyższym poziomie niż w turnieju o puchar - mówi Bianka Busa, przyjmująca Chemika.

Drużyny Marcello Abbondanzy i Błażeja Krzyształowicza zmierzą się po raz piąty w sezonie. Do jednego z pojedynków doszło w hali Chemika i wygrali go 3:2 Budowlani. Tylko oni od początku rozgrywek zwyciężyli w Policach. Sukces łodzianek zyskiwał na wartości z powodu absencji Jovany Brakocević. Największa gwiazda ligi była wtedy kontuzjowana i obserwowała emocjonujące starcie zza linii bocznej.

- Mecz stał na wysokim poziomie, było w nim mało błędów. Pomógł nam zbudować pewność siebie w spotkaniach z Chemikiem, ale nie znamy na niego patentu. W Policach zwyciężyliśmy mimo trudnych momentów, ale przeciwnik nie pękał - mówił Krzyształowicz.

Najwięcej punktów zdobyła wówczas Magdalena Stysiak, grająca jeszcze w barwach Chemika. Młoda atakująca później zmieniła klub i obecnie jest w kadrze Budowlanych. Gra łodzianek jest oparta na dwóch silnych armatach Brakocević oraz Stysiak. Serbka jest pierwsza w rankingu punktujących ligi, a Polka ósma. Najlepsza spośród policzanek Bianka Busa osiemnasta.

Początek meczu w Policach w sobotę o godzinie 14.45.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński