Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Poborowym będzie lepiej

włod, 30 grudnia 2005 r.
Powołanie poborowego będzie możliwe jedynie przez 18 miesięcy liczonych od dnia stawienia się do poboru. Po tym czasie poborowy niepowołany do służby będzie przenoszony do rezerwy.

Dotychczas poborowy mógł być wcielony do końca roku kalendarzowego, w którym kończył 24 lata lub - w przypadku absolwentów szkół wyższych - 28 lat. To był problem dla poborowych, którzy nie byli powoływani do armii a mimo to nie posiadali uregulowanego stosunku do służby wojskowej.

- Bez tego trudno było młodym ludziom np. podjąć działalność gospodarczą, zaciągnąć kredyt czy wyjechać na dłużej za granicę - tłumaczy pułkownik Leszek Laszczak, szef Centrum Informacyjnego MON. - Od 3 stycznia 2006 roku armia będzie mogła wręczyć "bilet" do wojska tylko przez 18 miesięcy od dnia stawienia się młodego człowieka do poboru lub zgłoszenia się do wojskowej komendy uzupełnień. Jeżeli przez ten czas poborowy nie dostanie biletu lub nie skorzysta z odroczenia - zostanie automatycznie przeniesiony do rezerwy. Na tej samej zasadzie poborowi, którym skończy się odroczenie, będą przenoszeni do rezerwy po upływie 18 miesięcy.

Nowe przepisy przewidują też udzielanie odroczenia na czas trwania nauki bez względu na wiek poborowego. Dodatkowo nakładają na szefa WKU obowiązek informowania poborowych - na ich wniosek - o przewidywanym terminie wcielenia.
Z nowej ustawy powinni cieszyć się także żacy. Student będzie mógł dobrowolnie zgłosić się na 6-tygodniowe szkolenie. Po jego odbyciu przejdzie do rezerwy. Jeśli się nie zgłosi, to po studiach może go czekać 3-miesięczne szkolenie. W tym przypadku na wezwanie absolwenta armia ma 12 miesięcy.

Od 3 stycznia 2006 roku zostaną także zlikwidowane komisje poborowych. Ich funkcje przejmą urzędy wójtów, burmistrzów czy prezydentów miast.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński