Mieszkanka Drawska Pomorskiego wezwała pogotowie ratunkowe do 7-letniego syna. Chłopiec uskarżał się na bóle w klatce piersiowej. Lekarz pogotowia po zbadaniu chłopca uznał, że jego stan jest poważny i trzeba przewieźć chłopca do szpitala w Koszalinie. Tam lekarz badający chłopca stwierdził, że dziecko mogło zostać pobite.
Matka sama zgłosiła się na policję, by zgłosić pobicie chłopca. Jako sprawców wskazała kolegów syna. Do pobicia miało dojść kilka dni wcześniej. Policjant przyjmujący zgłoszenie nabrał podejrzeń, że kobieta może kłamać, a syn może być ofiarą przemocy domowej. Na zlecenie policji lekarz zbadał dwójkę pozostałych dzieci w wieku 2 i 9 lat. Okazało się, że one również mają na ciele ślady mogące świadczyć o pobiciu.
W tej sytuacji policjanci podjęli decyzję o zatrzymaniu matki chłopca i jej partnera. Przygotowywany jest wniosek o aresztowanie kobiety na 3 miesiące. W poniedziałek rozpatrzy go sąd. Kobieta pochodzi z Czaplinka. W Drawsku mieszkała dopiero od kilku miesięcy.
Popularne na gk24:
- Nie wszystkie trzylatki znajdą miejsce w przedszkolach w Koszalinie
- Stanisław Gawłowski na kserokopiach IPN. ABW wyjaśnia: to zawiadomienie, to był nasz obowiązek
- Śledztwo w sprawie korupcji. Oskarżony archeolog z Koszalina
- Pięć rodzin z Bukowa straciło dach nad głową w pożarze [wideo]
- Rok 1952. Krwawy romans pod Człuchowem: zabił żonę i kochankę
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?