Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po warsztatach wikingowie miło zaskoczeni

Andrzej Kus [email protected]
Podczas warsztatów można było zobaczyć, jak w średniowieczu przygotowywano typowe dla tego okresu jedzenie. Chętni mieli okazję również spróbować efektu końcowego.
Podczas warsztatów można było zobaczyć, jak w średniowieczu przygotowywano typowe dla tego okresu jedzenie. Chętni mieli okazję również spróbować efektu końcowego. Andrzej Kus
Ponad dwa tysiące osób wzięło udział w warsztatach rzemieślniczych w wiosce wikingów. Wczoraj, po sześciu dniach pobytu w skansenie miłośnicy historii rozjechali się do domów.

Na majowe warsztaty rzemieślnicze miało przyjechać kilkunastu miłośników odwzorowujących historię.

Okazało się, że zjawiło się ich znacznie więcej. Przez sześć dni przez skansen przewinęły się tłumy uczestników z niecodziennymi umiejętnościami.

- Jesteśmy bardzo zaskoczeni frekwencją - mówi Wojciech Celiński z Centrum Słowian i Wikingów Wolin- Jomsborg-Vineta. - Sprzedaliśmy ponad dwa tysiące biletów wstępu.

Rzemieślników była blisko setka. Przede wszystkim Polacy oraz Białorusini. Pokazy przeprowadzał białoruski garncarz Valery Zinkiewicz. Przybliżał, jak w średniowieczu produkowano naczynia ceramiczne. Wypalał je w gigantycznym ognisku.

Bursztynnik obrabiał bursztyny replikami dawnych narzędzi. Kowal wykonywał przedmioty niezbędne w prowadzeniu gospodarstwa domowego. Kobiety z filcu wytwarzały zabawki, oraz elementy odzieży. Były też koncerty, pokazy polowania ptaków drapieżnych oraz nauka strzelania z łuku.

- Podoba nam się bardziej od festiwalu wikingów, który jest już imprezą masową - powiedziała nam Małgorzata Gościńska, która przyjechała z rodziną ze Szczecina. - Teraz można wszystko dokładnie obejrzeć, spróbować rzemieślniczych umiejętności, porozmawiać ze specjalistami z tej dziedziny. Wreszcie nie ma tłumów na placu zabaw dla dzieci, no i można spróbować przepysznego miodu pitnego.

Również gospodarze wydarzenia przyznali, że zamierzają teraz iść właśnie w tym kierunku. Oprócz sztandarowego już Festiwalu Słowian i Wikingów przygotowywali teraz będą znacznie więcej tematycznych warsztatów. - Kolejnymi, bardzo ciekawymi będą warsztaty miodobrania. Turyści bardzo chwalą sobie taki rodzaj naszych spotkań i widać po frekwencji, że właśnie tego oczekują - podsumowuje Wojciech Celiński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński