Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po śmiertelnym wypadku na pasach. Wykorzystają "czarną skrzynkę"

Marek Jaszczyński
W miejscu wypadku odbyło się już spotkanie mieszkańców ze służbami. Dopiero po badaniu ruchu zapadną wiążące decyzje
W miejscu wypadku odbyło się już spotkanie mieszkańców ze służbami. Dopiero po badaniu ruchu zapadną wiążące decyzje Andrzej Szkocki
Czarna skrzynka zbada natężenie ruchu na ulicy Stalmacha.

- Takiego urządzenia jeszcze nie było w mieście - zachwala nowinkę techniczną Marcin Charęza, szef referatu ds. organizacji ruchu szczecińskiego magistratu. - Niewielka skrzynka zlicza pojazdy, rozpoznaje pojazdy osobowe i ciężarowe oraz jednoślady, wreszcie podaje ich prędkość. Jedynie, jeśli za dużym pojazdem jedzie motocykl może go nie uchwycić. Pracuje całą dobę i na podstawie danych mamy gotową analizę. Inaczej ruch byłby zliczany ręcznie.

Inteligentne zliczanie

Przez trzy dni urządzenie będzie zliczało ruch na ulicy Stalmacha, gdzie w połowie lipca doszło do śmiertelnego potrącenia pieszej na przejściu. Wczoraj o planowanym badaniu ruchu dowiedzieli się radni z komisji ds. bezpieczeństwa publicznego i samorządności rady miasta.

- Mam nadzieję, że analizy będą rzetelne. Spotkamy się raz jeszcze i podejmiemy decyzję - mówi Piotr Jania, przewodniczący komisji.

Badanie będzie przeprowadzone na przełomie września i października. Do tej pory nie zostało wykonane ze względu na to, że ruch pojazdów w czasie wakacji jest mniejszy. Co ciekawe, 3 września urządzenie do zliczania ruchu było testowane przy ul. Stalmacha przez pół godziny.

- Po próbie okazało się, że pojazdy jadą ze średnią prędkością 30 - 40 km/h, a tramwaje 18 - 19 km/h - informuje Marcin Charęza.

Według statystyk nie jest to niebezpieczne przejście. W tym roku do końca sierpnia doszło tylko do jednego zdarzenia, wspomnianej śmierci pieszej na pasach potrąconej przez ciężarówkę.

- Dwa lata wstecz też doszło do jednego potrącenia - dodaje Charęza.

Światła, czy zwężenie

Dopiero po wykonaniu badań będzie można zastanowić się, czy na przejściu, gdzie doszło do tragedii, zasadna jest budowa sygnalizacji. Inny pomysł na poprawę bezpieczeństwa to zwężenie jezdni przed zebrą do jednego pasa w każdą stronę. Pozostałaby tylko możliwość jazdy po pasie z torami.

- Musimy pamiętać, że rozbudowują się zakłady w Policach i otwarto już most do Gryfii, więc ruch się zwiększy - dodaje radny Jania.

Mieszkańcy Drzetowa- Grabowa chcą budowy sygnalizacji świetlnej na przejściu dla pieszych.
- Nie dajemy za wygraną w sprawie instalacji świateł dla pieszych na ul. Stalmacha i Druckiego-Lubeckiego - mówi Aisha Ślusarska, mieszkanka osiedla. - Zebraliśmy 1417 podpisów poparcia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński