Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po skandalicznym zachowaniu kierowcy autobusu, niepełnosprawny Bartek pojedzie za darmo

Agnieszka Grabarska
– Od kilku lat przyjeżdżam tu z synem na rehabilitację. – Po tej podróży dwa dni dochodziłam do siebie. To był koszmar – wspomina Beata Bilska.
– Od kilku lat przyjeżdżam tu z synem na rehabilitację. – Po tej podróży dwa dni dochodziłam do siebie. To był koszmar – wspomina Beata Bilska. Fot. Marcin Bielecki
Po incydencie w autobusie niepełnosprawny zostanie odwieziony za darmo.

Zgodnie z zapowiedziami właściciel kołobrzeskiej firmy przewozowej, wynagrodzi przykrą podróż niepełnosprawnemu chłopakowi.

- Po zakończeniu rehabilitacji Bartosza i jego mamę za darmo odwieziemy na pociąg do Kołobrzegu. Mam nadzieję, że w ten sposób wynagrodzimy im przykrości które spotkały ich w drodze nad morze - zapowiada Witold Rogoża z firmy Ekspress Bus.

Przypomnijmy. Dwudziestoczteroletni Bartosz jechał wraz z matką na rehabilitację do Mrzeżyna. Do busa wsiedli w Kołobrzegu.

Na trasie, ze względu na remont mostu w Dźwirzynie konieczna była przesiadka. Pojazd który miał przewieźć kuracjuszy do kolejnego przystanku stał po drugiej stronie kanału. Do incydentu doszło w momencie, kiedy kobieta próbowała wsiąść do busa.

- Syn waży ponad 60 kilo. Kiedy wnosiłam go na rękach do środka, padły obraźliwe słowa a później oboje znaleźliśmy się w niebezpieczeństwie.

Według jej relacji zniecierpliwiony kierowca miał nazwać jej sparaliżowanego syna bagażem i przytrzasnąć drzwiami.

Po naszej publikacji sprawa nabrała tempa. Do ośrodka gdzie przebywała kobieta przyjechał właściciel firmy. Przeprosił za całe zdarzenie i obiecał, że znajdzie winowajcę. Słowa dotrzymał. Kierowca przyznał się do winy. Zgodnie z zapowiedziami szefa firmy poniesie służbowe konsekwencje.

- W podróży spotkała mnie duża przykrość. Jednak postawa właściciela firmy pomogła mi się otrząsnąć z tej smutnej historii - podsumowuje Beata Bilska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński