Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po skandalicznej pomyłce przy in-vitro pary mogą zmienić klinikę. Ale w regionie nie ma miejsc

Sebastian Wołosz
Pary, które w Laboratorium Wspomagania Rozrodu w Policach mają zdeponowany materiał biologiczny, mogą przenieść go do innych ośrodków. Par jest około 300. Przy przeniesieniu zamrożonych zarodków szpital zapewni bezpieczny transport
Pary, które w Laboratorium Wspomagania Rozrodu w Policach mają zdeponowany materiał biologiczny, mogą przenieść go do innych ośrodków. Par jest około 300. Przy przeniesieniu zamrożonych zarodków szpital zapewni bezpieczny transport Sebastian Wołosz
Pary, które w Laboratorium Wspomagania Rozrodu w Policach mają zdeponowany materiał biologiczny, mogą przenieść go do innych ośrodków. Par jest około 300. Przy przeniesieniu zamrożonych zarodków szpital zapewni bezpieczny transport.

Umowa na realizację programu "Leczenie Niepłodności Metodą Zapłodnienia Pozaustrojowego na lata 2013-2016" z kliniką w Policach została rozwiązana na początku lutego. Stało się tak w związku z ujawnionym przez Głos błędem, który popełniono tam przy zabiegu in vitro. Kobieta poddana procedurze urodziła nie swoje dziecko. Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 1 PUM w Szczecinie, do którego należy klinika w Policach, przygotowuje się zatem do zamknięcia programu.

Zgodnie z zasadami programu, w zależności od etapu, na którym jest dana para, może się ona przenieść do innego podmiotu realizującego program lub pozostać w Policach.

- Mamy potwierdzone informacje od 31 par, które mają rozpoczętą procedurę zapłodnienia pozaustrojowego, że chcą ją kontynuować w naszym szpitalu - informuje Joanna Woźnicka, rzeczniczka SPSK nr 1 PUM. - Do chwili obecnej 37 par złożyło wnioski o zmianę realizatora, dwie pary wnioski o pozostawienie zamrożonych zarodków w Laboratorium Wspomagania Rozrodu. Jak do tej pory jedna para złożyła wniosek na rezygnację z udziału w programie.

Lista placówek, do których można się zgłosić, znajduje się w zakładce z informacją o zamknięciu programu in vitro na stronie internetowej szpitala. To 30 podmiotów w całej Polsce. W naszym województwie jest tylko jedna klinika, w Szczecinie. Na razie jednak nie może pomóc.

- Zważywszy na liczbę dotychczas zarejestrowanych do programu par - ponad 600, nie dysponujemy wystarczającymi środkami finansowymi, które umożliwiłyby rejestrację nowych pacjentów i realizację świadczeń w ramach programu - mówi dr n. med. Anna Janicka z kliniki VitroLive w Szczecinie. - Czekamy na decyzję ministerstwa w zakresie przyznania nam dodatkowych funduszy na objęcie leczeniem w ramach programu osób przenoszonych z kliniki w Policach. Wierzymy, że obecna sytuacja jest przejściowa i mamy ogromną nadzieję, że będziemy mogli pomóc. Organizacyjnie jesteśmy przygotowani.

Tutaj nie trzeba czekać

Pary, które zechcą zmienić miejsce leczenia w ramach rządowego programu in vitro, mogą liczyć na pomoc w całej Polsce.

- Jesteśmy w stanie przyjąć 50 par - mówi Rafał Adamczak z Kliniki Zdrówko koło Bydgoszczy. - Obecnie procedury wykonywane są na bieżąco. Pary zakwalifikowane do programu nie czekają.

W ostatnim czasie kilkanaście zapytań od pacjentów z naszego województwa odebrała klinika w Gdańsku.

- Program rządowy realizujemy w klinikach w Gdańsku, Wrocławiu i Warszawie - wymienia Katarzyna Goch z kliniki Invicta. - W Gdańsku w najbliższym czasie możemy przyjąć ok. 50, a we Wrocławiu ok. 120 par. Cykle pacjentów leczących się dotąd w polickim szpitalu będą realizowane na przemian z zakwalifikowanymi w klinice parami, jednak nie przewidujemy długiego czasu oczekiwania na rozpoczęcie terapii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński