Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Po pierwszej sesji w Sejmie wpadłem w depresję" - wyznaje Jarosław Wałęsa w programie Pod Ostrym Kątem

Ryszarda Wojciechowska
Wideo
od 16 lat
Z Jarosławem Wałęsą, posłem Platformy Obywatelskiej, rozmawia Ryszarda Wojciechowska.

Jak się czuje tata? Pytam, ponieważ były prezydent Lech Wałęsa wywołał niedawno alert medialny zdjęciem ze szpitala, na którym widzimy jak leży z zamkniętymi oczami i złożonymi rękami. Wstrząsające...​

To prawda, zdjęcie jest bardzo dramatyczne.​

Rodzina już się pewnie przyzwyczaiła do takich happeningów w pewnym sensie?​

Tata oczy miał zamknięte, ponieważ przebywa w szpitalu w związku z problemem dotyczącym wzroku. Najpierw naprawiono mu jedno oko, a teraz przyszła kolej na drugie. Dlatego często nosił te żółte okulary. Wszyscy się zastanawiali, czy to jakieś "fashion statement", nowa moda, ale to tylko potrzeba. Ten zabieg ma mu poprawić wzrok i tym samym jakość życia. ​


Po tym zdjęciu widać, że Lech Wałęsa ma dystans do siebie. Ale też coraz częściej zamieszcza wpisy, że ten świat go już nie bawi i że wybiera na się na tamten świat. ​

W tym roku, podczas urodzin, życzyłem mojemu ojcu, żeby przestał żegnać się z tym światem, bo denerwuje tym swoją rodzinę. A straszy nas tak już od dobrych kilku lat. ​

Obserwuję go i wiem, że kiedy ma mniej pracy i siedzi w domu, to podupada na zdrowiu. A jak jest tylko więcej wyjazdów i spotkań, od razu ożywa. Życzę mu, żeby jak najwięcej pracował. ​

Małgorzata Kidawa-Błońska czy Jacek Jaśkowiak? Kogo pan wybierze?​
Stawiam na panią marszałek. To świetna kandydatka. ​

Wiem, że pan kiedyś przecierał w Sejmie szlak jako pierwszy mężczyzna w kole parlamentarnym kobiet, ale dlaczego Małgorzata Kidawa-Błońska?​

Pani marszałek prezentuje nową jakość. To doświadczony polityk. ​

Ale przez lata na drugiej linii.​

I o to chodzi, że w Platformie mamy wiele osób z niesamowitym potencjałem, którego do tej pory nie zauważano. Teraz przy tych perturbacjach w Platformie, warto zauważyć ten potencjał w swoich działaczach. Także w innych posłach, których się nie widzi, chociaż oni ciężko pracują. Nie są jednak eksponowani medialnie. Takie osoby trzeba eksponować, m.in. panią marszałek. ​

No dobrze, a poza tą nową jakością pani marszałek ma jakieś inne atuty?​

Jest koncyliacyjna. Szuka kompromisu. ​

Polityką miłości trudno będzie pokonać prezydenta Dudę.​

Ale ta polaryzacja polityki, ta wręcz nienawiść do politycznych przeciwników jest w polskiej polityce tak toksyczna, że potrzeba nam osoby, który będzie próbowała szukać jednak dialogu. ​

Grzegorz Schetyna powinien być nadal po styczniowych wyborach szefem PO?​

Dobre pytanie. ​

Zwłaszcza, że wszyscy tym pytaniem żyją teraz w Platformie...​

Z jednej strony wszyscy oczekujemy nowego rozdania. I zastanawiamy się, czy formuła rządzenia partią przez Grzegorza Schetynę już się wyczerpała. Ale z drugiej strony, jeśli miałaby być zmiana, to chciałbym poznać kontrkandydatów. Na razie słyszymy o pewnych nazwiskach ale nie wiemy, kto jest gotowy stanąć do tego wyzwania. Dopiero, jak się takie osoby pojawią, z wizją dla Platformy, będzie można powiedzieć - co dalej. Rozliczenia w partii po wyborach powinny być. Ale też należy oddzielić racjonalność od emocji. A po przegranych 13 października wyborach tych emocji jest za dużo. ​


Pan chciałby zmiany w kierownictwie PO?​

Nie ma nic złego w tym, żeby umożliwiać młodszym politykom większą aktywność na eksponowanych stanowiskach w partii czy w parlamencie. Ale też nie podoba mi się ta absolutna krytyka Schetyny prowadzona w ostatnich miesiącach. Te głosy, że nie jest dobrym przywódcą, że należy go zmienić. Przecież to my wszyscy, demokratycznie go wybraliśmy. I dopóki jest szefem, trzeba go wspierać. ​

Widzę, że pan też lubi stosować politykę miłości i koncyliacji czyli... żeby wszystkim było dobrze. A tak się nie da. ​

Ale trzeba. ​


Platforma na Pomorzu - jak się ma?​

Potrzebuje na pewno świeżości. Ostatni czas pokazał, że nawet w naszym mateczniku nie wolno nam spocząć na laurach. Trzeba wychodzić do ludzi. Tak jak ja wychodziłem w ostatniej kampanii. Szedłem nawet tam, gdzie wiedziałem, że odbiór nie będzie zbyt przychylny dla mnie.​

Wystartowałby pan na szefa pomorskiej PO? Już raz pan startował. ​

Myślałem o tym wtedy, myślę i teraz. Ale nie ma się co porywać z motyką na słońce. Rozmawiam z działaczami o tym, co myślą o takiej propozycji. ​


Liczy pan szable?​

Potocznie tak to można określić. I kiedy zobaczę, że takie oficjalne wsparcie istnieje, złożę deklaracje. ​

Na razie przed panem cztery lata w Sejmie. Jedni mówią, że to nie będzie kadencja, tylko... dekadencja. Jak pan patrzy na Sejm po 10 latach pobytu w Brukseli?​

Po pierwszej sesji w Sejmie wpadłem w depresję. Kiedy wróciłem do Gdańska, mój współpracownik powiedział, że wyglądam jakby mnie ktoś obił. A ja zobaczyłem jak naprawdę nasz Sejm funkcjonuje. Późno dostarczane posłom materiały, głosowania o pierwszej w nocy, tak się nie da pracować.​

Da się, PiS to udowadniał przez cztery lata.​

Chaos, dezinformacja z jaką mamy do czynienia w Sejmie, to nie jest sposób na dobre tworzenie prawa. W poprzedniej kadencji każda ustawa, która była procedowana, doczekała się co najmniej kilku lub kilkunastu nowelizacji. To pokazuje, że nieprzestrzeganie takich zasad, jak wysłuchanie publiczne czy konsultacje społeczne, jak pospiech i głosowanie w nocy powodują, że ustawa jest potem "dziurawa", wprowadzając tylko większy chaos.​

Już wiemy, że Donald Tusk nie przyjedzie do Polski na białym koniu. Ale powinien się wtrącać w naszą politykę?​

Powinien. Jest teraz szefem Europejskiej Partii Ludowej. W majowych wyborach EPP utraciła wiele mandatów. I jego zadaniem będzie obudzenie nowej energii, konsolidacja naszych głosów. I to między innymi powinien robić także w Polsce.​

WYBORY PARLAMENTARNE 2019 - SONDAŻ, WYNIKI, FREKWENCJA

Wybory parlamentarne 2019 na Pomorzu. Jak głosowano w powiat...

Trwa głosowanie...

Jak będzie wyglądać polityczna rzeczywistość w ciągu kolejnych 4 lat?





Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: "Po pierwszej sesji w Sejmie wpadłem w depresję" - wyznaje Jarosław Wałęsa w programie Pod Ostrym Kątem - Dziennik Bałtycki

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński