Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po meczu Floty z Olimpią: remis jak porażka

(paz)
To Piotr Kieruzel (z prawej) a nie Krzysztof Bodziony był wyznaczony do wykonywania rzutu karnego w meczu z Olimpią.
To Piotr Kieruzel (z prawej) a nie Krzysztof Bodziony był wyznaczony do wykonywania rzutu karnego w meczu z Olimpią. Andrzej Szkocki
- Niektórzy z tego remisu by się cieszyli, ale to porażka remisowa. Mając takie sytuacje strzeleckie w pierwszej połowie, to zespół, który o czymś marzy - a my marzymy o utrzymaniu - musi je wykorzystać - powiedział Bogusław Baniak, trener Floty Świnoujście po meczu z Olimpią Grudziądz, zakończonym remisem 0:0.

Dariusz Kubicki, trener Olimpii

Wydaje mi się że mecz stał na bardzo dobrym poziomie, ja za swój zespół na pewno nie muszę się wstydzić. Były momenty, które mi się nie podobały, ale było też wiele ciekawych sytuacji, niekonwencjonalnych zagrań - w mojej opinii - idziemy do przodu. Przede wszystkim widoczny jest duży postęp w grze obronnej. Czwarty mecz z rzędu nie tracimy bramki i w tym miejscu należą się duże słowa uznania dla mojego zespołu. Dalej musimy pracować nad skutecznością, nad wytwarzaniem sytuacji, bo tego jest jeszcze odrobinę za mało.

Stanę trochę w obronie Krzysztofa Bodzionego. Jego nie mieliśmy rozpisanego tak jak Kieruzela, który strzela bardzo podobnie i z dużym prawdopodobieństwem Michał Wróbel rozpracowałby go. Nie tacy piłkarze marnowali jedenastki. Przypominają się finały mistrzostw świata czy ligi mistrzów... Przyznam, że w 54. minucie czułem nerwowość u rywala. Kieruzel odkopnął piłkę, a przecież strzelec to widział i takie elementy miały znaczenie psychologiczne.

Bogusław Baniak, trener Floty

Ja ten remis traktuję jako porażkę. Niektórzy z tego remisu by się cieszyli, ale to porażka remisowa. Mając takie sytuacje strzeleckie w pierwszej połowie, to zespół, który o czymś marzy - a my marzymy o utrzymaniu - musi je wykorzystać. Dzisiejsze spotkanie stało na bardzo wysokim poziomie taktycznym. Teraz chciałbym się odnieść do karnego, który był przełomowy w tym spotkaniu.. Wyznaczonych do rzutu karnego było dwóch zawodników, w tym Piotr Kieruzel, który się do tej pory nie pomylił i strzelił w Rybniku w 93. minucie. Nie chciałbym robić dzisiaj z jednego zawodnika kozła ofiarnego, ale tu chodzi o jego decyzję, która oburzyła wielu ludzi, w tym również mnie. Bardzo lubię Krzysia (Bodzionego - przyp. red.) i na pewno mi to wyjaśni. Za grę dziękuję chłopakom. To była bardzo ciężka batalia z Olimpią, a zespół zagrał dziś dobre zawody.

Adam Cieśliński, napastnik Olimpii

Po rzucie karnym i dwóch sytuacjach w pierwszej połowie Flota mogła prowadzić w tym meczu. W drugiej części my stworzyliśmy kilka okazji i mogliśmy wygrać. Z przebiegu spotkania wynik wydaje mi się sprawiedliwy, wiemy, że w Świnoujściu gra się ciężko. Kto by nie grał we Flocie to zawsze trudno tu o wygraną. Grałem w wielu klubach i jeszcze nigdy tutaj nie wygrałem. Flota gra o utrzymanie i było widać, że jej piłkarze za wszelką cenę chcą wygrać. Co do rzutu karnego, to wydaje mi się, że sędziowie nie powinni gwizdać takich jedenastek. Nasz obrońca nie zrobił ruchu ręką w kierunku piłki, po prostu stał i został w nią trafiony.

Piotr Kieruzel, obrońca Floty

Nie podchodzę do wyniku minimalistycznie, punkt mnie nie cieszy, ale jest jakaś oznaka poprawy po tych dwóch porażkach z rzędu. Malutki krok do przodu, nie straciliśmy bramki, stworzyliśmy sobie kilka sytuacji. Lepszy punkt niż żaden, po kolejnej porażce nie byłoby już wesoło. Olimpia ma już spokojne utrzymanie, o awans nie walczą, grają bez presji, są fajnym zespołem pod względem piłkarskim. Gra sprawia im przyjemność i dlatego są ciężkim rywalem. Jeżeli chodzi o rzut karny, to byłem przekonany, że to ja go wykonam. Stało się inaczej i na tym bym chciał poprzestać w ocenie tej sytuacji.

Radosław Jasiński, obrońca Floty

Ten punkt nas nie zadowala. Graliśmy dobrą piłkę, to był jeden z naszych lepszych meczów w tej rundzie, należało nam się zwycięstwo. W następnych meczach powinno być lepiej z naszą skutecznością. Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, ale moim zdaniem wychodziła nam gra krótkimi podaniami. Kilka kontr wyprowadziliśmy i po jednej z nich Petr Hosek mógł strzelić bramkę. Ten remis w końcowym rozrachunku może być decydujący w walce o utrzymanie. Widzieliśmy, że Olimpia to jest dobry zespół. Nie chcę się wypowiadać na temat rzutu karnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński