To był niezwykły highkick na KSW 33, który położył Michała Kitę w drugiej rundzie. Takie wysokie kopnięcia nie często zdarzają się w wadze ciężkiej. Nokaut szczecińskiego berserkera został uznany za jeden z najlepszych na KSW 33 (tuż obok nokautu Khalidova na Materli).
Zobacz: Zobacz niesamowite kopnięcie Bedorfa i nokaut Khalidova na Materli [wideo]
Po walce Karol "COCO" Bedorf przyznał, że chciałby by jego następnym rywalem był Fedor Emelianenko, wielki dominator wagi ciężkiej w MMA. W 2012 roku Fedor zakończył karierę, ale niedawno zapowiedział powrót.
Szanse na takie starcie są jednak bardzo niewielkie.
- Nie wiem, czy są takie możliwości, żeby można było z nim zawalczyć - powiedział Bedorf. - Ze sportowego punktu widzenia to jest tyle, bo na tę chwilę nie mam takiego zawodnika, z którym chciałbym się po prostu zmierzyć. Czekam na propozycje od właścicieli federacji.
Wcześniej mówiono o potencjalnej walce Bedorfa z Mariuszem Pudzianowskim, który w Londynie na KSW 32 przegrał z Peterem Grahamem.
- W momencie gdy Pudzianowski przegrał po serii wygranych nie można nas zestawić - odpowiadał na pytania dziennikarzy szczeciński berserker. - Chyba, że chodziło by walkę o nie o pas.
W razie gdyby Pudzian pokonał Grahama (z którym jeszcze wcześniej wygrał Karol Bedorf) starcie o mistrzowski pas wydawało się całkiem możliwe. Mówiono nawet o potencjalnym pojedynku pod koniec 2016 roku. Ale przegrana Pudzianowskiego przekreśliła taką szansę
- Zawsze możemy usiąść do stołu i rozmawiać - zaznacza jednak mistrz ze Szczecina. - Ja nie jestem człowiekiem zamkniętym, jestem otwarty na biznesowe propozycje.Cała rozmowa z Karolem Bedorfem:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?