Kino Ina dość prężnie działało jeszcze w latach dziewięćdziesiątych minionego stulecia. Później zaczęły się jego problemy, aż wreszcie przestało funkcjonować.Latamijają, a budynek po kinie, który jest niemal w samym centrum Stargardu, stoi i niszczeje. Co jakiś czas tylko dobierają się do niego chuligani. Niedawno wybito w nim kolejną szybę. Stargardzianie dziwią się, że przez lata nic się tam nie dzieje tak by doprowadzić to miejsce do porządku.
- Kino jest teraz w Stargardzkim Centrum Kultury, więc tutaj już go nie musi być, ale coś w miejsce tego budynku powinno powstać - uważa pan Grzegorz, który mieszka w pobliżu byłego kina Ina. - Przechodzę tutaj często i tylko widzę, jak jest w coraz gorszym stanie. Przecież to jest świetne miejsce pod jakąś inwestycję. Sto metrów dalej jest już ścisłe centrum. Powinni być chętni do wykorzystania tego miejsca.
Mimo atrakcyjnej lokalizacji przy ulicy Wojska Polskiego nic w miejsce byłego kina nie powstaje. Jedna z poznańskich firm, która swego czasu stała się właścicielem tego obiektu, jest w stanie upadłości. Nowym właścicielem dawnego kina w Stargardzie od kilku lat jest przedsiębiorstwo techniczno-budowlane ze Szczecina. Firma ta ma plany co do nowego zagospodarowania tego terenu. Chce wyburzyć cały budynek i w miejsce kina postawić kilkupiętrowy blok z częścią usługową i parkingami.
- Ostatnie lata w budownictwie były chude, ale teraz przymierzamy się już do budowy w Stargardzie - mówią przedstawiciele szczecińskiej firmy. - Roboty powinny ruszyć w przyszłym roku. Co do samego budynku, staramy się by był cały czas odpowiednio zabezpieczony. Wynajęta jest firma ochrony, która go pilnuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?