To drugi skalp Polaka podczas mistrzostw w Poznaniu. W czwartek wieczorem udało mu się wywalczyć srebro na dystansie 1500 metrów. Wtedy wyprzedził go tylko o bardzo niewiele Czech Micka.
Wyścig na 800 m chłopców był ozdobą sobotnich finałów. W stawce liczyła się tylko trójka zawodników Furtek, dwukrotny złoty medalista w tych mistrzostwach Czech Jan Micka oraz Wojdak. Pływacy zamieniali się miejscami, przez moment na prowadzeniu był także Wojdak, ale nie wytrzymał tempa. Ostatecznie minimalnie szybszy od Czecha okazał się Furtek, który wygrał z czasem 7.59,12.
-Jestem ogromnie szczęśliwy, tym bardziej, że dwa dni temu przegrałem z Jasiem Micką o 0,3 sekundy na 1500 m - przyznał Furtek. - Udało mi się zrewanżować i wygrać z nim po raz pierwszy. Radość tym większa, że mistrzostwa rozgrywane są akurat w Polsce. Przyznam, że nie spodziewałem się, że zdobędę tutaj złoto i srebro - mówił po ceremonii dekoracji Furtek.
Świeżo upieczony złoty medalista już za trzy tygodnie wystartuje po raz pierwszy w swojej karierze w mistrzostwach świata seniorów.
- Na pewno to nowe doświadczenie, sam jestem ciekaw, jak mi pójdzie. Nie stawiam sobie celów, co do miejsc, ale liczę, że uda mi się poprawić rekordy życiowe - zaznaczył pływak MKP Szczecin. Tuż po mistrzostwach świata seniorów, Furtek wystartuje także w czempionacie globu w kategorii juniorów. Impreza odbędzie się w Dubaju. Sądząc po formie Furtka, tam również powinien być jednym z faworytów do podium.
Radości z trzeciej lokaty nie krył Wojdak. - Mniej więcej w połowie dystansu uwierzyłem, że może być medal. Niestety, finisz nie jest moją mocną stroną i po prostu zabrakło sił. Ale cieszę się z brązowego medalu, to mój pierwszy start w zawodach takiej rangi i od razu udało się "wskoczyć" na podium - przyznał Wojdak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?