W części najbliżej lasu, pojawiły się jarzeniowe taśmy. Teraz jest szansa, że dzikie zwierzęta które dostały się na teren nekropolii, nie zrobią sobie w tym miejscu krzywdy.
Dwa tygodnie temu opisywaliśmy historię, która poruszyła okolicznych mieszkańców. Na cmentarnym płocie, zginęły dwie sarny. Zwierzęta weszły na cmentarz, bo brakowało części ogrodzenia. Kiedy wiedzione instynktem chciały się dostać do pobliskiego lasu, nadziały się na ogrodzeniowe pręty. Rano poranione zwierzęta znaleźli budujący płot robotnicy. Jedno zwierzę już nie żyło. Drugie, ze względu na ogromne cierpienia i rozległe rany, musiał dobić myśliwy.
- To był naprawdę makabryczny widok. Widać było, że zwierzęta próbowały się ratować - opowiadali budowlańcy.
Dlatego na sesji rady gminy o dodatkowe zabezpieczenie płotu prosił miejscowy sołtys.
Wójt Robert Skraburski, który widział zdjęcia umęczonych zwierząt obiecał, że sprawą zajmie się natychmiast. Słowa dotrzymał. Wokół płotu od strony lasu rozwieszono foliowe straszaki. Uzupełniono też brakującą część ogrodzenia siatką, którą wypożyczył Urząd Morski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
