Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Plebiscyt Twój Listonosz: Jej pasją są podróże

Andrzej Kus
– Zjeździłam całą Europę – mówi pani Bożena. – Byłam w Belgii, we Włoszech, Austrii, Francji, w Czechach, na Słowacji. To dla mnie miłe zaskoczenie,że zostałam nominowana do Plebiscytu.
– Zjeździłam całą Europę – mówi pani Bożena. – Byłam w Belgii, we Włoszech, Austrii, Francji, w Czechach, na Słowacji. To dla mnie miłe zaskoczenie,że zostałam nominowana do Plebiscytu. Marcin Bielecki
Kolejnym listonoszem zgłoszonym przez Czytelników "Głosu" jest pani Bożena Piórkowska. Ona również ma szansę wygrać skuter.

Bożena Piórkowska listy roznosi od 1991 roku, wciąż w tym samym rejonie. Pracuje na poczcie przy ulicy Batalionów Chłopskich w Szczecinie. Obsługuje go pieszo. Przyznaje, że doskonale zna już ludzi, do których niemal każdego dnia puka do drzwi i dostarcza listy oraz przekazy.

- Gdy byłam młodsza, zastanawiałam się, czy nie zmienić pracy - mówi. - Teraz ten pomysł już całkiem wypadł mi z głowy. Myślałam również nad tym, czy nie pójść na wcześniejszą emeryturę. I z tego zrezygnowałam. Pracuję pięć dni w tygodniu, od godziny 7 rano. O godzinie 10 zaczynam roznosić przesyłki. Dostarczam też duże, gabarytowe.

Zauważam, że coraz więcej ludzi zamawia rzeczy przez internet. Pani Bożena chwali się, że ma najwyższą doręczalność na 26 szczecińskich rejonów. Ostatnio osiągnęła 90 procent skuteczności. Nigdy nie schodziła poniżej 80 procent - To jeszcze bardziej przekonuje mnie, że warto pracować i osiągać kolejne rekordy - mówi.

- To przyjemne, gdy widać efekty pracy. W domu zawsze czeka na nią 15-letni pies. Wspólnie po pracy chodzą na spacery. Listonoszka uwielbia podglądać przyrodę. Jej pasją są też podróże. - Zjeździłam całą Europę - mówi.

- Byłam w Belgii, we Włoszech, Austrii, Francji, w Czechach, na Słowacji. Mieliśmy z mężem jechać do Tunezji, jednak nasze biuro podróży splajtowało i straciliśmy taką możliwość. Jest dumna ze swoich dwóch dorosłych już synów: Piotra i Pawła. Jeden ma 27, drugi 28 lat. Usamodzielnili się już i wyprowadzili z domu. Mąż natomiast większość czasu spędza w pracy w Norwegii.

- Uwielbiam swoją pracę. Lubię kontakt z klientami: gdy rozmawia się z nimi, przekazuje różne informacje. Oczywiście zdarzają się lepsze i gorsze chwile. Dwa razy na przykład pogryzły mnie psy w cudzych domach. Przykre jest, że nie usłyszałam nawet słowa przepraszam. Nie zrażam się jednak i robię to, co do mnie należy. Teraz mam trochę problemów ze zdrowiem i jestem na zwolnieniu. Nie mogę się już doczekać, kiedy wrócę do pracy - podsumowuje.

Czekamy na kolejne zgłoszenie Do Plebiscytu swojego listonosza może zgłosić każdy Czytelnik Głosu Szczecińskiego. Z nadesłanych prawidłowo zgłoszeń ( powstanie lista uczestników, którą opublikujemy na naszych łamach oraz na stronie internetowej.<br><br><a href=)Kupony zgłoszeniowe należy przesłać pocztą elektroniczną na adres mailowy [email protected] (wpisując w temacie wiadomości Twój Listonosz) lub przynieść osobiście, czy wysłać pocztą na adres: "Głos Szczeciński", Nowy Rynek 3, 71-875 Szczecin, z dopiskiem "Twój Listonosz".

Wypełniony > > > POBIERZ KUPON

Można też zgłaszać kandydatów wysyłając SMS-y na numer 71466. Wystarczy wpisać: GS.LISTONOSZ Imię i Nazwisko kandydata, miejscowość w której znajduje się poczta, w której pracuje zgłaszany listonosz, np. GS.LISTONOSZ Jan Kowalski, Szczecin ul. Oskara Lange.

Koszt jednego SMS-a (o treści do 160 znaków) to 1,23 zł (z podatkiem VAT). Z jednego numeru telefonu można wysłać dowolną liczbę zgłoszeń. Oprócz tytułu "Najsympatyczniejszy Listonosz 2011" nagrodą będzie skuter z kufrem na przesyłki. Kandydatka, która spośród wszystkich zgłoszonych do plebiscytu kobiet otrzyma największą liczbę głosów otrzyma tytuł "Listonosz na obcasach 2011", dyplom oraz - dwuosobowy weekend w SPA.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński