Od siódmej rano grupa obrońców przyrody czekała w gotowości, by bronić starych lip. Akcję zorganizowała Helena Freino, która od lat czynnie włącza się w walkę o drzewa i zwierzęta.
- W tych lipach znajdują się gniazda lęgowe ptaków. Według polskiego prawa zdecydowana większość ptaków jest pod ochroną i każda próba usuwania ich gniazd jest niezgodna z obowiązującymi przepisami - informuje dr Helena Freino z Szczecińskiego Ruchu Miejskiego.
Mieszkańcy domów przy ulicy Mickiewicza na początku tego roku podjęli w ramach wspólnoty uchwałę, w której wyrażają zgodę na przycięcie drzew.
- Taka uchwała powstała, ale nikt nie wiedział, że prace zostaną przeprowadzone w tym czasie, kiedy ptaki wychowują młode i wysiadują jaja - mówi pani Magdalena.
Mimo zapowiedzi firma przeprowadzająca prace porządkowe nie pojawiła się. Zniknęły również sprzed domów informacje dotyczące planowanych działań.
- Jeszcze w niedzielny wieczór były tu informacje dotyczące planowanej wycinki. Teraz ich już nie ma, więc pewnie zleceniodawcy się wycofali z tego pomysłu - zauważa pan Robert.
Obrońcy przyrody trzymają rękę na pulsie i postanowili stale monitorować to miejsce.
Zobacz również:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?