Gospodarze to aktualnie trzeci zespół Europy, który przed tygodniem pokonać Barceloną i to na jej terenie. Nic dziwnego, że Portowcy nie mieli co liczyć na niespodziankę w Kielcach. Tyle tylko, że mistrzowie Polski jeden jedyny punkt w tym sezonie stracili właśnie z meczu z Pogonią. Rezultat, choć historyczny, padł na początku rozgrywek.
Teraz oba zespoły są w zupełnie innym miejscu. Vive Tauron idzie jak burza przez krajowe i europejskie rozgrywki, a Portowcy spadają w głąb ligowej tabeli. W Kielcach przegrali czwarty mecz z rzędu.
W składzie kieleckiego zespołu zabrakło: Grzegorza Tkaczyka, Urosa Zormana, Denisa Bunticia, Mariusza Jurkiewicza i Pawła Paczkowskiego. W ich miejsce w meczowym protokole znaleźli się młodzi zawodnicy – Branko Vujović, Filip Fąfara i Jakub Bulski.
Pogoń pierwsza zdobyła bramkę (Bruna), ale było to jej jedyne prowadzenie w tym meczu. W 17. minucie Patryk Walczak zdobył jeszcze bramkę na 6:6, ale już do końca spotkania to gospodarze powiększali przewagę.
Był to ostatni mecz Pogoni w tym roku. Szczecinianie co najmniej do lutego pozostaną poza pierwszą ósemką, która gwarantuje udział w play off.
Superliga ma teraz kilka tygodni przerwy ze względu na mistrzostwa Europy, które w stycznie zostaną rozegrane w Polsce. W szerokiej kadrze naszej reprezentacji jest dwóch Portowców: obrotowy Patryk Walczak i bramkarz Adam Morawski, który do Pogoni jest wypożyczony z Orlen Wisły Płock.
Vive Tauron Kielce - Pogoń Szczecin 32:24 (16:9)
Vive: Szmal, Sego - Reichmann 6, Chrapkowski 5, Jurecki 5, Bielecki 4, Vujović 3, Strlek 2, Cupić 2, Jachlewski 2, Kus 1, Lijewski, Bulski, Fąfara, Biernacki.
Pogoń: Tatar, Morawski - Zaremba 7, Jedziniak 3, Walczak 3, Bruna 3, Krysiak 3, Fedeńczak 2, Gierak 2, Kniaziew 1, Krupa, Trzaszczka, Biernacki, Grzegorek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
