Uchwałę w sprawie refundacji in vitro radni mają podjąć na środowej sesji. Platforma chce, aby budżet finansował do 6 tys. zł za trzy cykle (próby) pozaustrojowego zapłodnienia. Z budżetu miałoby na to pójść ok. 400 tys. zł rocznie. Pomysł ma szansę na uchwalenie, bo "za" prawdopodobnie będzie klub SLD. Razem z PO mogą liczyć na 16 głosów w 31 osobowej radzie (dwóch radnych PO będzie przeciw). Projekt krytykują radni koalicyjnego PiS.
- Najpierw zlikwidowano Szpital Miejski w Szczecinie, a następnie środki publiczne pochodzące od szczecinian próbuje się przekazać prywatnym klinikom. Sprzeciwiamy się tego typu rozwiązaniom jako szkodliwym dla mieszkańców - zapowiada Marek Duklanowski, radny PiS.
- In vitro to możliwość dla bezdzietnych par, a nie obowiązek - odpowiada radny Tomasz Grodzki, szef klubu PO.
Pod swoim projektem PO zebrała ponad 2,2 tys. podpisów. Przeciwnicy in vitro - ponad 12 tysięcy (ale bez nr pesel). W przyszłym tygodniu składają je w radzie miasta. Liczą, że przekonają tym radnych, aby zrezygnowali z uchwały. O to samo będzie wnosiła komisja zdrowia rady miasta.
W Szczecinie jest ok. 11 tysięcy par bezpłodnych. Nie wiadomo, ile chciałoby skorzystać z refundacji in vitro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?