Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Lisek o medal powalczy w środku nocy

(paz)
W poprzednim roku Piotr Lisek przywiózł dwa brązowe medale z dużych imprez międzynarodowych. Powtórka w Portland mile widziana!
W poprzednim roku Piotr Lisek przywiózł dwa brązowe medale z dużych imprez międzynarodowych. Powtórka w Portland mile widziana! Jacek Smarz/Polska Press
W nocy z czwartku na piątek ruszają lekkoatletyczne Halowe Mistrzostwa Świata w Portland. Na początek rywalizacja w skoku o tyczce z udział m.in. Piotra Liska (OSOT Szczecin)

W imprezie weźmie też udział Renata Pliś, biegaczka Maratonu Świnoujście. Polski związek zgłosił ją do biegów na 1500 i 3000 m, ale najpewniej tradycyjnie wybierze tylko jeden z tych dystansów. Jej starty zaplanowano na drugi i czwarty dzień mistrzostw.

Już pierwszego dnia o medale powalczą tyczkarze. I wcale nie powinni czuć się wyróżnieni, bo organizatorzy postanowili przenieść ich rywalizację do... innej hali, gdzie na co dzień trenują i grają koszykarze. Powód? Główna arena mistrzostw nie jest przystosowana do rozgrywania w niej skoku o tyczce...

Piotra Liska (OSOT Szczecin) nie powinno to jednak zrazić. Swój halowy rekord Polski pod dachem (5,90) osiągnął w końcu skacząc w centrum handlowym. Bardziej niż miejsce, liczyć będą się rywale. W Portland zabraknie m.in. Niemca Raphaela Holzdeppe i Polaka Pawła Wojciechowskiego. Jednak kolejka do podium jest długa, a otwiera ją rekordzista świata - Francuz Renaud Lavillenie, który w tym roku skoczył już 6,03.

Dla Piotra Liska (5,77 w tym sezonie halowym) start w Portland to element przygotowań do igrzysk w Rio.

- Chcę tam poskakać, żeby się nie rozleniwić. Stres startowy jest bardzo potrzebny - podkreślał kilka tygodni temu w rozmowie z „Głosem”.

Początek konkursu (od razu rozgrywany jest finał) o godz. 3.05 polskiego czasu. Transmisja w Eurosporcie 1.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński