Piotr Krzystek: Gdyby nie spalarnia, za śmieci płacilibyśmy dużo więcej. Rozmowa z prezydentem Szczecina [WIDEO]

Prezydent przyznaje, że większa i droższa strefa płatnego parkowania nie rozwiąże problemów ze znalezieniem wolnego miejsca. Sam jednak nie zamierza korzystać z komunikacji miejskiej.

Dlaczego płacimy drożej za wywóz śmieci? Bo dobrze je segregujemy.

- Spalarnia kosztuje nas 300 zł za tonę spalonych śmieci, a choćby wywóz odpadów zielonych kosztuje nas 1000 zł. Kiedyś odpady plastikowe cieszyły się na rynku powodzeniem i były chętnie kupowane przez firmy, które potrzebowały je do dalszej produkcji. Dziś musimy za to zapłacić, płacimy też za papier i szkło – mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Opozycja twierdzi, że Szczecin jest brudnym miastem. Piotr Krzystek nie zgadza się z tą opinią.

- Uważam jednak, że jest wiele do zrobienia. Sam robię zdjęcia i wysyłam szczecińskiemu alertowi, żeby podjęto interwencje. Cały czas staram się poprawiać standard sprzątania. Nie wszystkie pomysły nam wychodzą, na przykład system zamiatania ulic w godzinach nocnych. To wymagało przestawiania samochodów, na co mieszkańcy się nie zgodzili. Musieliśmy się z tego projektu wycofać – przypomina.